Ryby. strona 2 z 3

Lubicie ryby ?
Pod jaką postacią ?
Ja zwykle jem panierowane i obsmażane filety, uprzednio dobrze przyprawione.
Jakie ryby preferujecie ? Jecie pangi i inne słodkowodne ryby, hodowane w chińskich rzeczkach ?
Przy zakupie kierujecie się ceną ?
Jak często jecie ryby , które jak wiadomo są bardzo zdrowe?

Fish&Chips , próbował ktoś takiego połączenia ;>?

tak.


kazda chyba


a ja nie, nie lubie tony tluszczu przy rybie.


wole ryby o bialym miesie, raczej z wod slodkowodnych.
ale jak jem sushi to mi nie przeszkadza zadna ryba.


nie.


z 2 razy w tygodniu


tak.

jakieś gotowe tortelonii czy coś, mama kupiła i kazała zjeść -,- ble.

Lubię, dorsza smażonego w panierce i migdałach, pstrąga z grilla, łososia z grilla lub piekarnika, wędzoną makrelę, mintaj smażony też ujdzie. W Luksemburgu jadłam też bardzo dobrą zupę rybną.
Nie jadłam nigdy pangi, za dużo złego o niej słyszałam.
Zazwyczaj jem ryby w knajpie, gdzie kosztują srogo.
No właśnie trochę za rzadko.

Owszem, ale nie w gazecie ;D

lubie
gotowane na parze/z puszki/wedzone/grillowane/koreczki
najbardziej lubię łososia, tilapię, morszczuka i solę francuską.

Lubię.
Najlepiej smażone, wędzone i śledzie złożone z cebulką.


Dosyć często. W piątki zazwyczaj, choć zdarza się że jem też jeszcze częściej, to zależy na co w danej chwili mam ochotę. :P

Takie coś to pod stół, ale nie wiem czy pies to nawet zje.

uwielbiam.

z grila i na parze.

Uwielbiam.
Pod postacią smażonej z panierką z bułki tartej, bądź w mące. Filety, ale także z ośćmi.


Dorsz, Morszczuk, Szczupak - najsmaczniejsze ryby jakie jadłem.


Raz w tygodniu to minimum. Nie wszystkie są równie zdrowe, np Panga wymieniona przez Ciebie nie należy do najzdrowszych, najsmaczniejsza też nie jest ;)

tak lubie ;)


pasta rybna , ryby w occie :)


tak jem , to jest jedna z moich ulubionych ryb , jest smaczna :)


panga , makrela , śledź :)


raz na dwa tygodnie :)

wg mnie jest obrzydliwa

nie jadłam, ale obiektywnie i logicznie - co może być dobre w rybie która od samego początku jest faszerowana antybiotykami i 'sterydami'? masakra.

ja zjadlem raz czerwona i raz białą, jak był ten boom na to, a i ceny do niskich nie należały. nie smakowały mi w ogóle, pózniej przeczytalem jak 'powstaje' ta ryba i w zyciu do ust nie wezmę.
ostatno za 6 zl widzialem, ciekawe jaka marża jest

słodkowodne zdecydowanie, wymysły typu panga itp omijam bo tam jest wiecej wody niz ryby


nawet gotowana zjem, wiadomo najlepiej grillowana zjeść


szczupak lin pstrąg sandacz
zdecydowanie najlepszy jest lin w śmietanie


jak widze ze leży świeża ryba w sklepie i wyglada dobrze to biore

Panga i tilapia to właśnie ryby słodkowodne. Pewnie chodziło Ci o ryby słonowodne, które zawierają cenne kwasy tłuszczowe omega.

pangi pomijam bo są szprycowane hormonami kobiet w ciąży i karmione granulatem oraz nasączane po to by być cieższe....w skrócie panga to coś w stylu parówek xd ogólnie mrożone ryby odpuszczam bo sa oszukane, kupuje tylko świeże słodkowodne rybki spotykane w naszych wodach, czasem zdarzy się zjeść dorsza lub makrele wędzona.