Dla oderwania od smutnej rzeczywistości pogadajmy o zwierzaczkach. Macie? Chcielibyście mieć? Co, skąd, jak, dlaczego? Foteczki mile widziane (zwierząt, nie Wasze)





Strasznie fajnie, że część z nich przygarnęliście zamiast kupić, uratowanie chociaż jednej puchatej kulki od złego losu to takie małe bohaterstwo. Też mam w tym swój udział :)

