Więc tak, swego czasu miałąm depresję i napisałam króciutką rymowankę.
Ygh, ygh :Ania przygotowuje się do wygłoszenia swego dawno temu napisanego dzieła:
Smutek wypełnia moją duszę,
W rękę gruby sznur wziąć muszę,
W jego objęcia głowę swą wcisnąć,
Upaść, i nawet słowem nie pisnąć...
^^^
co o tym sądzicie?
czy to w ogóle zalicza się do poezji?
lista tematów
Wiersz. O ile można to tak nazwać... strona 1 z 3
Konto usunięte: Smutek wypełnia moją duszę,
W rękę gruby sznur wziąć muszę,
W jego objęcia głowę swą wcisnąć,
Upaść, i nawet słowem nie pisnąć...
szczerze mówiąc, nie podoba mi się... nie obraź się, ale to do mnie jakoś nie przemawia...
(ps. lepiej nie śilić się na rymy, bo mickiewiczowi się nie dorówna raczej:p)
Konto usunięte: szczerze mówiąc, nie podoba mi się... nie obraź się, ale to do mnie jakoś nie przemawia...
(ps. lepiej nie śilić się na rymy, bo mickiewiczowi się nie dorówna raczej:p)
w porządku. nie obrażę się, bo niby dlaczego
we mnie jest tyle weny poetyckiej co soli w miodzie, czy jakoś tak

po prostu zobaczyłam na Forum Kulturę i chciałam tu się wkręcić.