Koleżanka od wiersza na temat anoreksji przypomniała mi wiersz napisany w czasie mojej fascynacji Białoszewskim... Przeszukałam stary pamiętnik i znalazłam!! Nie ma t jak radosna twórczośc 13- latki;) Ot co;) Pozdrawiam
"Życiowa Operacja"
Tętnica zycia,
powoli przerywana przez lekarza rozpadku,
Spokój-krwioobieg szczęścia, Zastanie!! i klęska....
Koniec- nie ma czasu,
Nie myślę, nie czuję, nie chcę..
Nie mogę...!
Chirurg o błędnym pojęciu,
Rozcina zyłę wolności
Co sądzicie na jego temat? Nie za bardzo chaotyczny? Czy rymy są ptrzebne? I czy taka forma jest odpowiednia?
mój stary wiersz
Po pierwsze... jeszcze raz napiszesz cos w jednym temacie, a pozniej zalozysz nowy - ban.
po drugie
niepotrzebnie go upatetyczniłaś (jest takie słowo?:P). To nie mogę, nie chcę, itd. ma się nijak do pointy.
zrobilabym to tak:
no i sformułowanie "tętnica zycia" jest jakieś takie a fe... oklepane.
acha i zarzuc jakiś wiersz w którym jest tętnica życia bo jeszcze nie spotkałam... Zauważyłm że masz tendencje o skracania tekstów, może tak dodac cs a nie tylko wycinac?:)
wiesz co agrafka - strasznie wkurzajce jest to ze przerabiasz wszystkim ich wlasne wiersze - nie zebym sie czepial, ale mozesz je ocenic, skrytykowac.. ale ich nie zmieniaj wg swojego widzimisie.
wyglada to tak jakbys tylko ty znala sie na poezji a nawet jesli inni sie znaja to i TAK TY ZNASZ SIE NAJLEPIEJ :)
Kazdy pisze tak jak umie - kazdy w swoj sposob wyraza to co mysli, a nie wiem czy ktos lubi gdy mu sie we wlasne mysli wpierdziela :)
gdzie?

trochę z emo mi sie kojarzy.
w co tzecim tekscie, ktory przychodzi nam na konkurs jest "tetnica zycia" raz bylo cos z czego do dzis sie smiejemy...
"Tetnica zycia wypelnia potoki skroni uderzających o parapety"

jesli sa przegadane trzeba skracac ;)
to jest propozycja. Zajmuje sie tym zawodowo, wiec jesli prosza o opinie, to zamiast opisywac co bym wyrzucila pokazuje im jak wyglada bez pewnych rzeczy. Przecież nie zglądam im do zeszytu i nie kreślę w nim. Chciałam pomóc. Od lat pomagam ludziom tą metodą i już kilka osób osiągnęło dzięki temu sukces. Ale cóż... z tego co widzę... poziom dojrzałości niektórych jest na niskim poziomie, więc najlepiej przestanę się udzielać. Zajmę się tymi, którzy naprawde chcą usłyszczeć SZCZERĄ opinię.
eeeeee..... nie. Trudno mnie zadowolić, bo czytam wiele, bo mam z tym styczność od 12 lat.
Jeśli nie jest gotowy na ocene, krytykę, itd., to niech je zatrzyma dla siebie. Nikomu się w myśli nie wpierdzielam. Zauważ, że ona napisała, że mam rację.
a nie widać :)
To przykre ;) Musisz miec bardzo smutne życie :)
Mi sie wpieprzyłas ;)
Ona to nie ja :) to że napisałem w jej temacie to akurat przypadek, ten był pod ręką - to moglby byc kazdy inny. W koncu w kazdym masz "wlasna propozycje"..
Krytycy - jacykolwiek to dla mnie buce, zadasani i zapatrzeni w siebie niemiłosiernie przykrzy ludzie którzy nie umiejac tworzyc nic samemu tylko oceniaja innych :)
jaa tu czegoś nie rozumiem.. przecież Ty masz 21 lat .. to gdzie tu jakieś "zawodowo"(Ty ledwo szkołe skończyłaś do kuźwy nędzy!), a to "od lat" to już przesada :] szymborska może tak powiedzieć:) albo prof.dr.hab wydziału filologii polskiej UW :]
- żeby nie było że nie na temat: wiesz typowy jak na 13latke:P chociaż w wieku 13 lat już fascynacja białoszewskim?:) ale widać że próbowałaś go naśladować:P trochu nie wyjszło hehe :):)
nooo:) Dlatego pisanie wierszy porzuciłam dawno temu;)A jak juz to dla siebie;) hehe XD Pozostałam jednak przy czytaniu;)
Jak ja to lubie;)
Masz nieco racji, ale wiek o niczym nie świadczy, anie tytuł magistra, inżyniera doktora czy kogokolwiek... Wyczucie poezji nie bierze sie ze studiów;)