mój wierszyk czyli Szczęście do słoiczków

... Szczęście do słoiczków ...

Może kiedyś rozbłyśnie dla mnie, na niebie Błyskawica Szczęścia
Może kiedyś los się uśmiechnie...
Wiem, że do życia potrzeba odpowiedniego podejścia
... i morze słonych łez podeschnie.

Marzę o deszczu radości na policzkach,
o szczerym, słodkim uśmiechu co zgoi dawne rany.

Na zaś, wtedy szczęście zamknę w słoiczkach.
Może kiedyś nadejdzie Ten mój, Ukochany ...

Nie wiem jak innym, ale wiersz mi się podoba...

dziękuje:* , jak inni...zobaczymy:)

podoba mi się ;-)

mnie tak samo ;]

mnie również .
:)

Podoba mi się słowo "słoiczek", nic więcej... ale to kwestia mojego humoru i mojej kompetencji do oceniania wierszy...

Po drugie, proponuję tym wszystkim wierszokletom, żeby lepiej pisali wierszyki dla dzieci. Wydaje mi się że wtedy zamaskuje się tą grafomanię prostym przekazem, a nie... na siłę jakieś udziwianie...

A zupełnie z innej beczki, do jakiegoś FP:

Dlaczego dostałem wczoraj bana? Nigdzie nikogo nie obraziłęm, nie nabijałem, więc...?
Żądam, żeby się przyznał i z tego wytłumaczył... :D

myślę ze jak to nazwałeś "wierszokleci" piszą wtedy kiedy maja natchnienie i piszą co czują (jeśli chodzi o tych prawdziwych), jak widzisz udziwnienia (ja nie dodaje na siłe) i Ci sie nie podoba to trudno, każdy ma swój indywidualny sposób pisania...

Amen(?)

to zdanie mi się bardzo podoba :) takie.. przyjemne :) i chyba to słowo "słoiczek" ma coś w sobie bo mnie też przyciągnęło :P

Niektórzy piszą naprawdę wspaniałe wiersze :tk:

@atka928:
Wiersz nie jest zły, aczkolwiek nie jest rewelacyjny ...

nie ma wierszy idealnych a ja nie jestem wykwalifikowaną polonistką i poetką, miło mi ze choć trochę ci się podoba;] reszcie dziękuje za miłe słowa:*