Ostatnia. nie mam weny :].
Bez tytułów.
gdybym miał cię narysować
narysowałbym tylko kontury
byś wypełniła je barwami
które tworzą twój kolor
gdybym miał cię zaśpiewać
wydałbym tylko piskliwy krzyk
byś sama wybrała oktawę
która jest twoim głosem
gdybym miał cię wyrazić
naskrobałbym tylko alfabet
byś ułożyła z nich słowa
które mogą opisać ciebie
teraz, gdy cię pokochałem
ofiarowałem ci tylko miłość
byś stworzyć mogła dla siebie
i mnie samego od nowa
---
dzisiejszego wiersza nie będzie anonimowy pan Roman
wykupił wszystkie samogłoski w ostatnim Kole Fortuny
podobno będzie sprzedawać je na pobliskim bazarze
po promocyjnej cenie w najbliższy dzień targowy lecz
mogę już nie zdążyć choć w życiu liznąłem trochę sportu
słyszałem że przed straganem już stoją ugrzecznieni
poeci wychowani w umarłym systemie który nauczył ich
cierpliwego czekania w kolejce na litery i słowa
strangelove
mogę chodzić wiedziałem o tym już od dawna ale
społeczeństwo widziało we mnie życiowego kalekę
po co wyprowadzać ich z błędu tak jest wygodniej
w metrze miejsce wolne i urzędnicy jacyś milsi
bo nie wiedzą że kaleka też może pokochać bombę
takich kalek jest wiele czekają tylko fuhrera.
---
na Radnej 12 paliłem dziś papierosa
w zbiorowej tajemnicy przed wszystkimi
bo choć tylko moje usta wciągały ten dym czułem
jakby tysiące płuc innych zostało zaatakowanych
jakby tysiące desperatów czekało na ten moment
gdy stanę na Radnej 12 i zapalę swego pall malla
byśmy mogli razem popełniać osobiste
miniaturowe samobójstwa
--
Muszę coś zrobić z życiem
Czas przeciąć z pompą wstęgę
Czas skończyć wreszcie z piciem
Lenistwem na potęgę
Miast ciągle być opojem
Mieć ambitniejsze cele
O kraj się niepokoić
Pokazać się w kościele
Sympatię sobie znaleźć
Koniecznie jakąś pracę
Ostatnio tylko palę
A ranki witam kacem
Czas znaleźć się na szczycie
To już zagrany dramat
Muszę coś zrobić z życiem
Bo tak kazała mama
Świetlana moja przyszłość
Aktora w nowej roli
Lecz jedna jest nieścisłość
Ja nie mam silnej woli
I tylko to mnie boli
iiiiiii udało się ;] ?
lista tematów
Moja poezja vol 4.
wypełniła byś lepeij brzmi :)
choiaz patrzac na pozostale strofy widze ze to zabieg stylistyczny miał byc

cudne wersy

Konto usunięte: Muszę coś zrobić z życiem
Czas przeciąć z pompą wstęgę
Czas skończyć wreszcie z piciem
Lenistwem na potęgę
Miast ciągle być opojem
Mieć ambitniejsze cele
O kraj się niepokoić
Pokazać się w kościele
Sympatię sobie znaleźć
Koniecznie jakąś pracę
Ostatnio tylko palę
A ranki witam kacem
Czas znaleźć się na szczycie
To już zagrany dramat
Muszę coś zrobić z życiem
Bo tak kazała mama
Świetlana moja przyszłość
Aktora w nowej roli
Lecz jedna jest nieścisłość
Ja nie mam silnej woli
I tylko to mnie boli
ten jest niezły, zyciowy :)
Konto usunięte: gdybym miał cię narysować
narysowałbym tylko kontury
byś wypełniła je barwami
które tworzą twój kolor
gdybym miał cię zaśpiewać
wydałbym tylko piskliwy krzyk
byś sama wybrała oktawę
która jest twoim głosem
gdybym miał cię wyrazić
naskrobałbym tylko alfabet
byś ułożyła z nich słowa
które mogą opisać ciebie
teraz, gdy cię pokochałem
ofiarowałem ci tylko miłość
byś stworzyć mogła dla siebie
i mnie samego od nowa
Fajny.
Konto usunięte: na Radnej 12 paliłem dziś papierosa
w zbiorowej tajemnicy przed wszystkimi
bo choć tylko moje usta wciągały ten dym czułem
jakby tysiące płuc innych zostało zaatakowanych
jakby tysiące desperatów czekało na ten moment
gdy stanę na Radnej 12 i zapalę swego pall malla
byśmy mogli razem popełniać osobiste
miniaturowe samobójstwa
--Muszę coś zrobić z życiem
Czas przeciąć z pompą wstęgę
Czas skończyć wreszcie z piciem
Lenistwem na potęgę
Miast ciągle być opojem
Mieć ambitniejsze cele
O kraj się niepokoić
Pokazać się w kościele
Sympatię sobie znaleźć
Koniecznie jakąś pracę
Ostatnio tylko palę
A ranki witam kacem
Czas znaleźć się na szczycie
To już zagrany dramat
Muszę coś zrobić z życiem
Bo tak kazała mama
Świetlana moja przyszłość
Aktora w nowej roli
Lecz jedna jest nieścisłość
Ja nie mam silnej woli
I tylko to mnie boli
I te dwa tez fajne.
Ogólem może być (;
Konto usunięte: na Radnej 12 paliłem dziś papierosa
w zbiorowej tajemnicy przed wszystkimi
bo choć tylko moje usta wciągały ten dym czułem
jakby tysiące płuc innych zostało zaatakowanych
jakby tysiące desperatów czekało na ten moment
gdy stanę na Radnej 12 i zapalę swego pall malla
byśmy mogli razem popełniać osobiste
miniaturowe samobójstwa
ten jest dobry, chociaż za krótki.
pierwszy wiersz mi się nie podoba, reszta ujdzie :)