Tolkien. strona 1 z 2
mam mały problem mianowicie na swojej prezentacji maturalnej (nie odsyłajcie mnie na szkołę bo nie o tym teraz) uznałam Władce Pierścieni za klasykę. Jedna polonista powiedziała, że to jest błąd, że WP nie jest klasyką. Ale dla jednych może być to klasyka a dla innych nie.
Więc pytanie z mojej strony do was: (najlepiej dla tych co interesują się tą tematyką)
Czy Władca Pierścieni jest dla was klasyką fantasty czy nie? Prosiłabym o uzasadnienie :)
Pozdrawiam :)

oj no, na pewno jest to klasyka fantasy, a czy to jest klasyka literatury to nie wiem, nie znam się nie literaturze.
jest klasyką literatury fantasy
ponieważ stanowi źródło inspiracji dla innych twórców
trudno szukać innych powieści osadzonych w tak szczegółowo przygotowanym fikcyjnym świecie i budzi m.in. przez to podziw czytających
mało kto kto interesuje się fantasy nie czytałam WP
nawet jak ktoś nie interesuje się jak ja to i tak to czytał :]
to już po maturze jest?

powodzenia :)
to jest raczej kwintesencja fantasy:)
Tolkien wykreował cały świat, istoty, ich języki, zwyczaje, zachowania.
Cała akcja jest nasycona magią i dziwnymi istotami:)
aż dziwi mnie te pytanie.
Dla mnie to jest klasyka:D
jeśli chodzi o fantasy to zdecydowanie jest to klasyka
czytając Władce i poprzednie książki Tolkiena byłem i jestem zachwycony światem który stworzył
Rasami , Językami , opisy miast i całą historia
dla mnie to i dobrze
sam na maturze pisałem m.in o WP
dla mnie błędem jest by grupka osób decydowała za mnie co jest dobre a co złe
Jak ja to czuje.Klasyka sama w sobie powinna posiadać przedewszystkim coś przełomowego w swojej dziedzinie (co do przełomu fantasy za sprawą Tolkiena nie ma co się zbytnio sprzeczać),dlatego klasyką swojego gatunku jak najbardziej jest.Czy klasyką literatury,no tutaj można by sie sprzeczać.Dla jednych których zafascynował świat autora będzie to przełom na skale literatury,ale dla innego,który mniej się 'wciągnoł',takowym nie będzie.Suma sumarum-kwestia sporna
Podążając słowami klasyka :>, nie jest.
Horacy w swoich Listach napisał, że wartość literatury poznaje się po wieku, bo tylko coś dobrego potrafi zainteresować kilka kolejnych pokoleń.
"Klasyk to ten, kto ukończy sto lat."
I moim zdaniem słowo 'klasyk' w dzisiejszych czasach jest nadużywane...
W niektórych dziedzinach 100 lat to za dużo czasu aby oczekiwać na to że ogłoszą cos klasykiem. Na ten przykład w kinematografii która ma nie wiele ponad 100 lat.
Tak samo bym zaliczył powieści fantasy które nie licząc starożytnych wierzeń oraz powieści Homera swój rozkwit maja właśnie teraz.
oczywiscie ze tak! wielu autorow bazowalo potem na dokonaniach Tolkiena, ktory byl tym ktory np zrobil z elfow postrzeganych jako lesne wrozki (cos jak Dzwoneczek z Piotrusia Pana) niesmiertelne, dumne istoty lubujace sie w sztuce. Topos wedrowki, poteznego artefaktu, orkowie, hobbici (czesto pod nazwa halflingów), rasa mędrcow byly wykorzystywane w tego typu literaturze po stokroć.
hehe swego czasu pisalem o Tolkienie prezentacje maturalna ;]
Im/...^(.V.)^...Im/
"when you have noone, noone can hurt you" Katatonia