harlequin

lubicie czytac harlequin-y ? ja osobiscie nie czytalam tego nigdy, jakoś nie lubie romansów ale mam tego mnóstwo w domu niedlugo chyba to wystawie na aukcje, bo i pokój zawalają:P

Miałam taki okres, że sporo czytałam
Mało ambitna lektura, przyznaję.

tak tak moja matka kiedyś czytała
nie lubię czytać o miłości, romansach ;p nuda

jakos mnie nie kręcą
wole miłość prawdziwą a nie zmyśloną i przelaną na kartki papieru
poza tym wg mnie są beznadziejne i wyimaginowane

Moja matka miała kiedyś tego z trzy półki i opowiadała mi historie bohaterów. Pamiętam jak w wieku 15lat cała poirytowana sięgnęłam po jedną książkę i zaczęłam czytać. Mało ambitne, ale zabija nudę. .

Konto usunięte: Moja matka

Jak to brzmi
mama*

a ja wlłaśnie wystawiłam na aukcje na allegro swoje książki:P wreszcie sie zdecydowalam, moze ktos kupi :P

moja babcia ma chyba wszystkie te książki, pare lat temu sporo tego przeczytałam
każda ksiązka jest praktycznie taka sama, no ale fakt zabija nude

milenkaa26: moja babcia ma chyba wszystkie te książki

Podziwiam kobietę :szok2:.

milenkaa26: każda ksiązka jest praktycznie taka sama

Każda opowiada o szczęśliwej miłości Uroczo fałszywe.

Kiedyś parę przeczytałam.
ohydne książki.
więcej tam seksu niż miłości

przeczytałam kiedyś... jedną
tylko kiedy to było... chyba w podstawówce...
to chyba ta książka, których było pełno na górnej półce w pokoju rodziców, mnie zdemoralizowała xD
bo

No ja nie czytałam żadnego, moja babcia sporo tego czyta, ale wypożycza wszystko z biblioteki. Rok temu jak pojechałam do niej na wakacje, nie miałam co czytać, więc poszperałam trochę w jej książkach i znalazłam coś w stylu harlequina.
Książka nazywała się "Roza znad fiordów", przeczytałam ją całą z nudów.
Mimo, że akcja działa się w Norwegii czy innym podobnym kraju, mi książka strasznie swoją fabułą przypominała brazylijskie telenowele. :D

Przeczytałam taką książkę u kuzynki, która akurat wystawiała je na allegro (gdyż ktoś się ich pozbywał). To prawda, że są mało ambitne. Czyta sie je dość szybko.