Pon Hilary
Pon Hilary łod niedzieli
Po chałupie szuko breli.
Szuko w gaciach i kabocie,
Kiery wdzioł przi robocie,
Obmacuje badehołzy,
Z geburtstagu, ... te od Rozy.
Potym skoczoł na gylynder,
Żeby pojrzeć na blumsztynder.
Szukoł w szranku i byfyju,
I w piwnicy i antryju,
W zeloźnioku i kachloku.
Pod delinom i w parzoku.
Nawet za wertikym w siyni,
Ale bryle diobli wziyni.
Już go wszelko chynć opadła,
Naroz pojrzoł se do zdrzadła,
I pomyśloł Ty ramolu,
Dyć je nosisz na kicholu.
Uwe i Wili
Uwe i Wili w jednej stali wili,
Uwe na wierchu, a Wili na dole.
Uwe spokojny nie wadzi nikomu,
a Wili wyrabioł choby we stodole.
To pies, to hazok, ciepał w nim ryczkami,
Gupioł i turpioł durch trzaskoł dźwierzami.
A kady szczykać naczął z gazpatronów,
To dymu pełno było w cołkim domu
Uwe sie wnerwił i ślozł na dół do niego
I pado: "Wili, jo nie strzymia tego!"
A Wili na to: "Co komu do jemu, a jemu do komu,
Ty giździe pieroński, jo jest w swoim domu."
Uwe po gowie poskrobał sie ino,
Poszoł do siebie i coś medytował...
Rano Wili jeszcze na szezlongu chrapie,
Naraz mu coś z gipsdeli na kichol kapie.
Serwał sie Wili, leci ku górze.
Stuk! Puk! Zamknione!
Filuje se przez dziurka: Hen Jezu, cało izba w wodzie,
A Uwe se siedzi z wędką na komodzie.
"Was machts du, Uwe", "Jo se fisza łowie"
"u bist Idiot, mnie kapie na gowe!"
A Uwe mu na to: "Co komu do jemu, a jemu do komu,
Ty giździe pieroński, jo se w swoim domu."
Gwara piękna rzecz lecz dawno przez wielu znasz zapomniana.
Większość z nas teraz operuje czystą polszczyzną z względu na kontakt z innymi.
Na forach czy też cztach.
Hanysy takje jok jo, górale , poznaniacy itp.
1. Znacie jakieś wiersze czy też poezje w waszej gwarze?
2. Używacie gwary czy raczej czysta polszczyzna?
3. Wiadomo że Śląsk ma swoje godonie , co dla niektórych wydaje się śmieszne. Spotkaliście kiedyś czystej krwi hanysa?
Pozdrawiam :sok:
lista tematów
Poezja z naszych stron.
Konto usunięte: 3. Wiadomo że Śląsk ma swoje godonie , co dla niektórych wydaje się śmieszne. Spotkaliście kiedyś czystej krwi hanysa?
mam rodzine na Śląsku to niejednego

czysta polszczyzna, ewentualnie jakies zapozyczenia... glównie z jezyka wloskiego
niestety u mnie w rodzinnych stronach nie ma gwary :(
ale.. Sląska gwara

j/w, a obecnie mieszkam na podlasiu, tyle ze to nie gwara tylko regionalizmy :)
a to temat na odrebny topic, bo mnostwo jest smiesznostek jezykowych :D
co do polszczyzny, zawsze staram sie dbac o jej "czystosc" sensu strice, czyli ortografia, frazeologia, stylistyka itp
a dbalosc o jezyk nie ma nic wspolnego ze zwalczaniem gwary :) ktore z punktu widzenia czlowieka o szerszych horyzontach sa przyslowiowa "sola tej ziemi" ;P
bardzo lubie sluchac jak ktos rozmawia gwarowo, mimo ze czasem niewiele rozumiem :)
Konto usunięte: 3. Wiadomo że Śląsk ma swoje godonie , co dla niektórych wydaje się śmieszne. Spotkaliście kiedyś czystej krwi hanysa?
a owszem, jak zaczal nawijac po Waszemu to nic nie szlo zrozumiec ;P
za duzo zapozyczen z niemieckiego, a nie znam i nie lubie ;P
tak btw... nigdy nie rozumialem zaszlego konfliktu Hanysy - Zagłębioki

o Kaszebach zapomniałes ;P
bardzo fajny topic, z wielka przyjemnoscia czytalem dobrze znane ze szkoly wiersze, w nowym, innym wydaniu :)
pozdrawiam