pisałem już nie raz więc sobie skopiuję z linka powyżej
Konto usunięte: akie jest Wasze zdanie na temat historii o wampirach typu 'Zmierzch' ?
na przestrzeni lat i filmowych obrazów wampirów trzeba stwierdzić że wampiry ze Zmierzchu wydają się być powrotem do utartych kolein i pewnego "głównonurtowego" archetypu wampira tyle że jest opowieścią o młodzieży i dla młodzieży.
Zdaje się też, że korzysta z tych samych archetypów, które w kinie wampirycznym występowały już od czasów Lugosiego:
seksualnie pociągającego wampira niczym magnes przyciągającego ugrzecznioną śmiertelniczkę.
Jednak wampir ze Zmierzchu nie pali, nie pije, nie używa narkotyków, nie ciągnie dziewczyny do łóżka, nie przeklina?
Na tle "rówieśników" idealny materiał na partnera.
Potwór ?
Jaki tam potwór: kłów nie ma, ludzi nie gryzie, a na słońcu nie rozsypuje się w proch ale zamienia w istotę olśniewająco piękną.
W ogóle rodzina Cullenów nie rozrywa ludzi na strzępy, nie urządza seksualnych orgii, tylko żyje sobie spokojnie, grzecznie,
wysoce sobie ceniąc takie wartości jak domowe ognisko, przyjaźń,
miłość, poczucie przyzwoitości i zachowanie człowieczeństwa za wszelką cenę,
pomagając przy tym śmiertelnikom
(patriarcha rodu jest lekarzem, swoje dzieci też "stworzył" by uratować je od śmierci). Żyją doprawdy po? bożemu ?
Czyżby najświeższym (oby nie końcowym) produktem krwawej ewolucji był wampir, jako nosiciel konserwatywnych wartości chrześcijańskich
więc ..po prostu .. nie podoba mi się taki typ obrazu wampira ..bynajmniej Edward
bo Rosalie Hale grana przez Nikki Reed już mi się podobała
Konto usunięte: sorry, nie zauważyłam tego
nie musiałaś ..temat już był bardzo daleko :)