siema
czy dzisiejsza męska moda nie upada i nie schodzi coraz niżej jak to nazwiecie poniżej obrazek znaleziony na wiocha pl :D
pozdrawiam wasz kochany Maciuś ;*
męska moda ??? strona 4 z 5
Nie lubię piwa Za meczami też nie przepadam...
To ostatnie mnie najbardziej denerwuje.
Znowu się zaczyna...
Mam Cię na oku Zbieg okoliczności akurat bo jakbym napisał 5 minut później to mój by nie był pod spodem.
Patkaniunia69xxx ?!
A co lubisz? Ja popijam np Malibu, wino albo jakieś coś co nazwożę ze wschodniej granicy, odrobina do książki idealne :D To ostatnie?
Co się zaczyna?
Pod jakim kątem?
To faktycznie zbieg okoliczności.
Nie, nic związanego z moim pierwszym imieniem ale wg wzoru. :) Kame666leonie. :D
Nic w sumie. Holy water jeśli mnie zmusi ktoś. Ok nie mieszaj mnie w soje nielegalne kontrabandy, nie chcę mieć kłopotów
Znaczy narzucić.../wmusić.
Pranie.
Półpełny.
Nie wierzysz w zbiegi okoliczności ?
Szatańsko tak jakoś...
Fajnie, dopisuję plusa w Twoich aktach. Ale można sporo tego przewieźć legalnie, więc nie widzę problemu. Owszem, dlatego to potępiam. Zasada - 'widziały gały co brały' ;)
A tak, wczoraj robiłam takie większe, słuchaj 5 zł 1 żeton, a ja dzielę pranie na 3 części- białe, kolorowe i czarne- największe. 15 zł poszło
Z półobrotu?
Wierzę. Ale nie ten.
Pisałam, że mroczny nick.

Żaden ze mnie alkoholik. Nie porozmawiasz ze mną o alkoholu. Muszę się kiedyś wybrać na wschód, nigdy nie byłem. Ale podobno tam strasznie piszczy...

Nie uwierzysz. Umiem to zrobić i to całkiem dobrze. Nawet z pełnego umiałem kiedyś

W takim razie przekonywać nie będę,
Szatański to nie mroczny.
Za 30 min świta. Idę się położyć i udać że zasnąłem.

OVER
Trzeba być alkoholikiem by o nim rozmawiać?
Nie wiem co piszczy, ładnie tu latem.
Zez?
Ok.
No co Ty.
Miłego.
Ok to mów...

Tam ? W lecie to pasikoniki pewnie w trawie.
Trudno o zeza jak ma się oczy z boku głowy.
Ja chyba nie.
Dziwne sny miałem.

Proponuję połączyć kolorowe i czarne. Nic się nie stanie a piątak w kieszeni.
Cholera miłem w nocy rozwiesić pranie. Skisło pewnie

Nie szata....
Aha.
To u was ich nie ma?
Czy ja wiem.
A kto?
Jakie? Sugerujesz, że to przez to 'miłego'? Szczere było.
Tak zrobię.
Będziesz musiał prać drugi raz. (ale mnie do tego nie mieszaj.)
Wtrącę się - a co zatem?
Dobre to ?
Wszystkie zjadłem. W końcu jestem kameleonem.
Czy wiesz?
Ty.

Nie pamiętam już.

Nic nie muszę. Mama rozwiesiła

Nie wtrącaj nosa w nie swoje sprawy.
Co dobre?
Czyli były. Smakowały, brutalu?
Nie wiem.
'Dlaczego ja?'
To ostatnio czy zawsze? Dziękuję, to dla mnie ważne.
Dobra mama. Uczysz się? Pracujesz? Masz wakacje?
Będę. Co zatem?
To co dobre.
Pychota

Co nie wiesz?
Dlaczego Ty.
Ostatnio zawsze. Proszę. Nie wierzę.
Dobra by była gdyby się nie przyczepiła dlaczego ja tego nie zrobiłem.
Nie x3
Powstrzymam się od odpowiedzi bo zwycięża we mnie chamska natura i tylko jedno mi do głowy przyszło.
Aha.
Aha.
Aha.
Aha,
Aha.
Aha.
Aha.
