Poszukuje jakiejś dobrej bazy pod podkład i w miare taniej , możecie mi polecić jakieś firmy itp ?
Z góry dziękuje ;]
Baza pod podkład strona 1 z 2
Ja mam z loreala ale ona kosztuje 80 zł jeśli chcesz jakąś tańszą to ostanio malowałam dziewczyne kosmetykami gosh'a ta baza nazywa się Velvet Touch bardzo przyjemna była :) O przypomniało mi się jeszcze, że w kosmetyczce mam baze z Dermacolu w takiej różowej tubce również jest wygładzająca, bardzo satynowa i mięciutka na allegro kupilam za okolo 20 zł, czy przedłuża trwałość makijażu nie jestem pewna bo z reguły używam jeszcze fixera w spray'u ale mogę polecić bardzo delikatna i przyjemna dla buźki
a baza BEZ sylikonu i innych tego typu gówien?
wciąż się zastanawiam nad zieloną, ale o l'orealu nie mogę znaleźć opinii, a smashbox mnie nie przekonuje jako marka podkładów/baz.
ciężko będzie...
szukałam jej składu ale jakoś znaleźć nie mogę

Smashbox, Photo Finish Foundation Primer Light
Skład: Cyclomethicone, Dimethicone Crosspolymer, Ethylhexyl Salicylate, Isopropylparaben, Isobutylparaben, Butylparaben, Retinyl Palmitate, Tocopheryl Acetate, Carthamus Tinctorius Seed Oil (Safflower), Propylene Glycol, Water (Aqua), Vitis Vinifera Seed Extract (Grape), Kolanut Seed Extract (Cola Acuminata), Camellia Oleifera Leaf Extract.
Poszukałam trochę i znalazłam opinie jednej z dziewczyn
obie są sylikonowe, ale jakoś tak łudzę się, że ta smashbox jednak jest trochę łagodniejsza. jednak odstrasza mnie fakt, że podkład musiałam oddać koleżance bo dla mnie się nie nadawał, a ostatnio pani w sephorze mi powiedziała, że już nie dają próbek.
też to widziałam i jeszcze jedną, ale dziwi mnie, że tylko tyle.
Jak to nie dają probek? To ja bym tą Panią ,,zjechała" od stop do glow to leży w jej interesie, żeby zadowolić klienta, a że Pani jest leniwa i wole probki sobie braż to niech sobie innej pracy poszuka. Nie wyobrażam sobie kupić podkładu za ponad 100 zł bez wcześniejszego testowania, w sklepach jest sztuczne światło taki podkład inaczej wyglada w pomieszczeniu a inaczej na zewnątrz. Jak byłam za granicą i chciałam kupić krem z clarinsa poszłam po probkę, ekspedientka akurat nie miała pojemniczków na probki i chciała mi dać cały tester do przetestowania do domu, a nazajutrz miałam odnieść jej, podziękowałam oczywiście i na drugi dzień wróciłam z pojemniczkiem. Ja nie wiem czemu w Polsce trzeba się dopominać często a i tak często krzywo na nas patrzą. Głupotą jest też tak jeśli przychodzi dziewczyna niemodnie ubrana to ekspedientka nawet do niej nie podchodzi i nie chce pomoc, a co innego jak przyjdzie jakas z oryginalną torebka, uczesana itp. Idiotyzm
Ja jej u siebie nie widziałam w rosmanie, była tylko ta wygładzająca więc tą kupiłam i jestem zadowolona, gdyby była ta zielona też bym się pewnie zastanawiała, chociaż z zaczerwieniami raczej problemu nie mam
nie chciała mi dać próbki konkretnego podkładu, nie wiem jak jest z resztą. kiedyś było tak, że dawały jeden podkład, chociaż jak się ładnie poprosiło to dostawałam więcej.
za granicą jest zupełnie inaczej z próbkami. często bywam w londynie i pamiętam jak wchodziła na rynek bare escantuals. dostałam próbkę z mini pędzlem. zużyłam i zapomniałam o tym podkładzie. jak weszli w polsce poszłam do sephory po próbkę bo nie pamiętałam jaki miałam odcień okazało się, że be nie dostarcza testerów.