Piękne (i nie tylko) opakowania. strona 1 z 2

Witam
Dostałam dziś tusz do rzęs w pięknym opakowaniu, co skłoniło mnie do refleksji na temat opakowań właśnie

1. Czy przy kupnie kosmetyków, perfum etc. zwracacie uwagę na opakowanie ? Może Was ono zachęcić bądź zniechęcić do zakupu danej rzeczy ? Jakie opakowania lubicie, jakie Was odstraszają ? Mile widziane przykłady
2. Reklama bywa dla Was bodźcem do kupienia jakiegoś produktu czy staracie się być obojętni na jej wpływ ?
+ Może macie jakieś nowe kosmetyczne odkrycia lub przeciwnie - kupiliście ostatnio kompletnego gniota ? Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam

+

Wiadomo, że ładne, kolorowe opakowania od razu przyciągają wzrok. Jednak nauczyłam się już, że nie wszystko złoto co się świeci i bardziej zwracam uwagę na zawartość, zapach itd niż opakowanie. A jeśli dodatkowo opakowanie jest ładne to miło :)



Bywa bodźcem do mojego zainteresowania danym produktem ALE zanim coś kupię czytam opinię (jeśli mowa o kosmetykach to wizaż.pl + youtube) i dopiero decyduję się na przetestowanie.

Powiem szczerze, że od momentu kiedy sprawdzam co inni mają do powiedzenia o danym kosmetyku, nie mam w swojej kolekcji żadnego bubla.

A jeśli chodzi o odkrycie to na pewno są to naturalne kosmetyki z Biochemii Urody, które na mojej buzi działają cuda :) (zwykłe ale poręczne opakowania wykonane z białego plastiku, za to zawartość na mega plus)

I kosmetyki z The Balm - zawartość i opakowania na plus :)

1.Opakowanie nie mają dla mnie większego znaczenia. Owszem, lubię, kiedy coś jest w ładnej buteleczce/pudełku, ale nie ma to wpływu na mój zakup.
2.Reklamy kosmetyków zawsze trochę kuszą :D Szczególnie perfum. Całe szczęście,że zawsze większość rzeczy można najpierw wypróbować, a dopiero później kupić i tak też staram się robić :)
Kosmetyczne odkrycia: tusz do rzęs L'oreal Million Lashes.

Patrzę tylko, czy nie jest uszkodzone.


kieruję się raczej opiniami innych o danym produkcie.

tak, ogromną.


uwielbiam opakowania w stylu benefit'a czy the balm. jeśli chodzi o te marki to właśnie przez opakowanie mam ich bronzery, róże, pudry etc etc. lubię też klasyczne, eleganckie opakowania i te eko.


nowy balsam vichy, ten w takim pękatym słoiku - super pachnie, świeeeeeeeetnie nawilża i błyskawicznie się wchłania. w działaniu podobny do lrp, ale na plus właśnie zapach i jest to pierwszy produkt vichy który mnie nie uczulił.


owszem, co dziwne jest to tusz którego używam od kilku lat - mufe smoky lash, tragedia za 120zł.

aż muszę wyczaić gdzieś próbkę, bo mam ten sam problem z vichy - uczulają mnie te kosmetyki strasznie

Co możesz polecić ? :))



Bardzo podobne, ciekawe która z firm była pierwsza :-) Ale przyznam, że też baardzo mi się podobają opakowania w tym stylu, choć samo opakowanie na pewno mnie nie skusi :) Swoją drogą gdzie można dostać The Balm ? Bo nawet na Allegro pustki...

Telewizyjne reklamy perfum w ogóle są zazwyczaj specyficzne, takie klimatyczne :D

Ja również, piona

Zgodzam się w stu procentach, zapach jest cudowny, sama nie wiem czy to bardziej róża czy brzoskwinia, czy jeszcze coś innego, ale nieistotne :-)

Może zmienili skład, albo jakaś trefna sztuka, choć to chyba mało prawdopodobne... Ja nie mogę doczekać się rana aby wypróbować nowy tusz (mam na ich punkcie p***dolca), choć jak czytam, że wysycha po 3-5 tygodniach to mój entuzjazm opada.

- olejek myjący - pomarańczowy
- odżywczy, nawilżający żel hialuronowy
- serum w postaci regulującego olejku Lemon Eko
- serum na okolice oczu (redukuje opuchliznę i cienie pod oczami)
- olejek arganowy (stosuję go jako natłuszczająco-nawilżający olejek do ciała)


wiem, że na pewno tu http://www.newyoucosmetics.pl/sklep/index/the-balm

Pewnie, że zwracam. Szczególnie jeżeli chodzi o perfumy. Buteleczka musi być albo maksymalnie prosta, bez żadnych udziwnień albo po prostu ma mieć ciekawy kształt. Nie sprawdzam nawet zapachów z innych flakoników, które nie są dla mnie atrakcyjne wizualnie. Może to głupie ale mam tak odkąd pamiętam.


Ostatni raz kiedy kupiłam coś pod wpływem reklamy był 3 lata temu, kiedy zobaczyłam w telewizji reklamę LG Shine.
Reklama niesamowicie działała mi na zmysły, wszędzie jasność, błysk, delikatna muzyczka w tle.. Od tamtego momentu nie daję się nabrać, co nie jest oczywiście równoznaczne z tym, że nie kupię produktu reklamowanego. Kupię, ale trzeźwo myśląc. Wybierając dany produkt moja decyzja jest przemyślana w pełni a nie zrodzona podczas ostatniej reklamy np. tuszu do rzęs.


Jakoś nie przypominam sobie ani nic rewelacyjnego ani tragicznego.. Ogólnie nie mogę od paru ładnych miesięcy trafić na dobry puder w płynie. Coś strasznego no. Obecnie mam w domu 7 buteleczek i żaden z nich nie jest odpowiedni ani pod względem koloru (mimo, że wszystkie to tony najjaśniejsze, bo takich właśnie używam) ani pod względem jakości czyli nie utrzymują się nawet 8 godzin na twarzy, błyszczą się, ścierają się przy każdym dotknięciu policzka. Tragedia

1. Zwracam uwagę na opakowanie, jak zapewne każdy. Jedno mogę uznać za fajne, pomysłowe, oryginalne, drugie nie. Chociaż w żaden sposób nie jest to jednoznaczne z tym, ze kupię coś ze względu na opakowanie, bo tego nie robię :)
2. Nie wierzę żadnym reklamom.

1. Owszem, spojrzę na opakowanie, podświadomie zapewne stwierdzam czy ładne czy nie, ale nie ma to wpływu na to czy kupię ten produkt czy nie, pod kątem kupienia oceniam zawartość, a nie opakownie : )
2. Nie oglądam i nie wierzę żadnym reklamom : )

Oczywiście. Bo to na opakowanie najpierw zwracam uwagę, a dopiero później na zawartość. Zdarza mi się, że idąc alejką sklepową rzucają mi się w oczy rzeczy w moich ulubionych kolorach, więc wtedy od razu na nie zerkam :p


Większość reklam mnie raczej odstrasza niż zachęca ;) Gdy kupuję coś kieruję się swoimi doświadczeniami i opinią znajomych o danym produkcie ;)


http://img06.allegroimg.pl/photos/oryginal/11/82/79/04/1182790469
nr. 19 i 39
lubię je.

Reklama, reklama pranie mózgów już od rana

1. jesli jest jakies ladne, to fajnie, ale zazwyczaj bardziej interesuje mnie zawartosc;)
2. czasem sie sugeruje reklama, ale zazwyczaj wlasna intuicja;)

dostalam na imieniny tusz loreala telescopic carbon black i jestem zadowolona:) jakos tak sie zdarzylo, ze nigdy nie mialam tuszu loreala, no i w koncu sie doczekalam;)

Ostatnio miałam wykłady z przedsiębiorczości o funkcjach opakowań :D
więc opakowanie ma za zadanie głównie:
-chronić zawartość przed czynnikami zewnętrznymi
-chronić środowisko przed tym co znajduje się w środku
-ma informować o zawartości, cenie itp.

Ale niestety dzisiaj też zachęca do kupna, szczególnie gdy tkwi pożądane logo marki...


Ja z reklam dowiaduję się o nowościach. I często kupię coś co reklamują, jeśli służy kupuję ponownie jeśli nie to nie wracam :P ale często kupuję rzeczy nieznane (przynajmniej ostatnio, bo kiedyś kupowałam tylko drogie i markowe rzeczy)


Zwracam. :-) Na jakość wykonania itp. Szczególnie lubię opakowanie z Dior Addict 2, jest bardzo w moim stylu - delikatne o kobiece. Kiedy zobaczyłam je pierwszy raz, domyśliłam się, że zapach będzie taki sam - delikatny, kobiecy, zmysłowy :-)