zna ktoś jakieś skuteczne sposoby polubienia szpilek + nauka chodzenia w nich? ;)
http://i2.pinger.pl/pgr445/6dcd97540002b4334b262583/2.jpg
szpilki strona 3 z 4
no niestety...
wiem właśnie...ale na szczescie mnie nie dotyczy więc jestem szczęśliwa. :D


Generalnie tak,ale nie uznaje tej zasady w taką pogodę zimowo-jesienno-wczesnowiosenną kiedy po prostu nie da się utrzymać butów w czystości , a gdybym chciał mieć je czyste,to musiałbym co chwila je czyścić :D
A wracając do tematu szpilek , to jaki kolor Ci się podoba ? Czerwień,czerń,róż ?:p
Zawsze można oczyścić je jako-tako z błota itp husteczką higieniczą, co by jak obuwie jakiegoś kopacza rowów nie wyglądały

A latem, szczególnie, jak jest bardzo sucho, to można uwalać się tym pyłem, kurzem, co też fajne nie jest.
Zacznij od niewielkiej szpilki / obcasu. Na początku pochodź trochę po mieszkaniu, potem zakładaj na krótsze spacery.
Jak już się przyzwyczaisz i będziesz pewnie w nich szła (nie patrząc pod nogi i pilnując cały czas, czy się nie potkniesz ;)) możesz kupić parę nawyższym obcasie.
PRzy chodzeniu na szpilkach ćwiczenie czyni mistrza - tego po prostu się musisz nauczyć, chodząc w nich często, ale na krótkie trasy (na początku nienaturalne wygięcie stopy jestmęczące), potem spokojnie dasz radę śmigać w nich całe dnie.
A polubić?
Jak dla mnie to niemożliwe, zakładam je tylko wtedy, kiedy muszę.
Wg mnie trzeba sie urodzic z talentem do chodzenia w szpilkach, ja tego talentu nie mam i jakos trwam w tej swojej marnej egzystencji. Szczerze mowiac mam wyebane na to ze w szpilkach jest sie sexy i faceci sie gapią, na mnie sie gapia nawet jak szpilek nie mam (joke na rozluznienie). Chodziłam w wysokich obsasach podczas jesieni bardzo czesto bo miałam nadzieje ze mi sie noga przyzwyczai i nic z tego nie wyszło oprocz tego ze po drodze klęłam. Nie mamy drog do chodzenia w takich butach i szczerze wspołczuje laskom ktore sie tak mecza.
Na początek kup sobie nie za wysokie, kiedy od razu rzucisz się na 10cm obcasy to ich z pewnością nie polubisz, bo po godzinie zaczną Cię bardzo boleć stopy.
Na początek radziłabym Ci kupić takie 3cm, w takich łatwiej się chodzi, a kiedy noga się przyzwyczai możesz postawić na większe. :-)
Ja aktualnie z 12 cm zeszłam do parteru - noszę tylko sportowe buty bo mam problemy z kręgosłupem przez nie + dodatkowo stoję w pracy co nasila ból. Jak teraz na impreze założę coś wysokiego też mnie bolą stopy, musisz się przyzwyczaić innej rady nie ma.
Po paru godzinkach treningu w domciu powinnas sie nauczyc plus rada mojej mamy jak zaczynalam chodzic w obcach ' popatrz sobie coraz idac po centrum handlowym badz ulicy w szklane witryny sklepow i zauwaz czy jestes zgarbiona, czy Twoje kalana naturalnie sie poruszaja itp' i po pewnym czasie dojdziesz do doskonalosci. Ja mam 175m wzorstu wiec jestem dosc wysoka, chodz zawsze chcialam byc jeszcze wyzsza. Nosze dosc czesto buty na obcasie chodz ostatnio nie tak czesto

Dodam, ze moj skarb jest mojego wzrostu i nie przeszkadza mi to wcale kiedy zaloze 10cm wyzsze szpile

Powodzenia!
...chce cukierka!
Widzę jak głodne oczy za nią podążają.
Duma rozpiera mnie bo wiem, że to ja mam ją.
I nie zmieni tego nic.
A ty jako widz możesz o niej śnić, Aniu:*
Nie ma nic najlepszego na świecie jak chodzenie w butach na obcasach! Jakbym mogła to latałabym w nich nawet w pracy, ale ze względów higienicznych oraz bezpieczeństwa jest to zabronione.

Nie nosze szpilek bo jestem do nich za wysoka na pewnodla mnie są same minuty noszenie ich między innymi ciągle noszenie powoduje bóle głowy złe samopoczucie