Czyli hulaj dusza - bana nie ma
(możecie tu nawet nabijać o tych Waszych lodach sojowych)
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Do solarium nie chodzę, za bardzo dbam o skórę, żeby z niego korzystać. Ale jak piszesz kilka razy jakoś bardzo nie powinno zaszkodzić skoro chcesz uzyskać jakiś ładniejszy koloryt skóry ;) A samoopalaczy nie lubisz ?
no, nie tak bardzo oczywiscie, ale widac roznice.
Idziemy to jakoś świętować? A tak poważnie - trzeba się zgadać. I wybacz, że wcześniej ominęłam Twojego posta - w ogóle go nie zauważyłam. 


to jest dobre dla osób o ciemniejszej karnacji, nie takiej jasnej jak ja, poza tym z racji zawodu zawsze szybko zmywa mi się na rękach i wygląda to makabrycznie, do nadgarstków 'opalone' a ręce blade jak ściana :P
łał :-)
pewnie nie kojarzysz no nie?
twarz najtrudniej mi opalić, ja znowu najbardziej mam opalone nogi i brzuch
a z karnacją - nie umiem się 'strzaskać' na mahoń! Kurcze ile ja się w solarium nasiedziałam
ja chodzę na solarium a i tak nie jestem aż taka opalona, lekka naturalna opalenizna, to wszystko. Jakbym nie poszła to za niedługo mam poparzenia i nierówną opaleniznę którą przed weselem nie zrównam :/
Tylko znajdę kabel od aparatu.
Poszukałam w sieci i znalazłam, że to książka Davida Lodge'a. Jeśli to o dwóch uniwersytetach to mam rację. :D