TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 52 z 1977

Czyli hulaj dusza - bana nie ma

Chyba najlepszy peeling jaki miałam. Polecam, dosyć drogi (jak na peeling do twarzy i taa gramaturę), ok 22 zł - ale warto :-)

ja kupiłam tyle rzeczy, że miałam 5kg nadbagażu i musiałam wyrzucić na lotnisku parę rzeczy ale lush wygrywa nad tymi wszystkimi sklepowymi firmami, nie ma w ogóle co mówić


kupiłam ten podkład. zapłaciłam 109zł, ale nie dostałam korektora od poniedziałku zacznę używać, bo jeszcze dostałam próbkę tego nawilżającego więc najpierw użyję jej żeby zobaczyć czy nie czeka mnie kolejne 109zł na podkład jeśli okaże się lepszy

to tanio, ale nie ma gratisu


ja zamowilem probki na allegro,
zobacz, ktory ci lepiej podpasuje, tylko jak zielony okaze sie gorszy to nie wyrzucaj i mi mozesz podarowac

powiem ci, że on będzie lepszy niż każdy inny, najbardziej kryjący podkład bo on jest przeznaczony do zaczerwień. porównując go do estee lauder double wear - krycie mniejsze, ale jednak na dłużej maskuje te zaczerwienienia i co najważniejsze, dużo słabiej wychodzą rumieńce choć ja osobiście nie mam tego problemu, ale moja koleżanka już od wczoraj testuje i jest zachwycona.

tragiczny jest.



trzeba bylo do kieszeni powkladac

Dziewczyny, jeśli przed wakacjami borykacie się z szorstką skórą, cellulitem, krostkami etc. KUPCIE:
UWAGA: trzeba mieć DUUUUUŻO silnej woli aby nie skosztować czy smakuje tak samo jak pachnie. Mnie zapach wyciągnął z pracowni kosmetycznej na drugim koncu salonu (pomiędzy są jeszcze 4 pomieszczenia wiec odległość duża) i skosztowałam, niedobre ale zapach bombowy i działanie też świetne, wypróbowałam na sobie i już zamówiłam u dostawcy, cena ok 50 zł. bardzo wydajny!!!

oczywiscie miałam na mysli peeling

czekam na przesylke i nie moge sie doczekac;d
fajnie, ze kryje i jak mowisz naturalnie wyglada i sie stapia. jak jeszcze mi przykryje piz'deczki pod oczami to kupie;)

Podbijam temat bo coś ucichł .

Masz jakieś zdjęcia ?

To najważniejsze :)) Też będę mieszkać z mamą, z tą różnicą, że w bloku, nie kamienicy. Trochę lipa jest z hałasem, bo pociągi za moim oknem i bardzo cienkie ściany, ale jakoś się przyzwyczaję.

do tego mozna się przyzwyczaić, ja co noc słyszę pociągi, mieszam blisko dworca.
Jesli nie będziesz miała hałaśliwych sąsiadów, to będzie ok, gorzej, jak będą wieczne imprezy, albo pijackie awantury.

przez wiekszosc mojego zycia mieszkalam na ulicy, obok ktorej przejezdzaly tiry itp teraz mnie nawet trzesienie ziemi nie obudzi
serio, sprawdzone


nie borykam sie, ale z samego wzgledu na to, ze sa arbuzowe kupie
normalnie w sklepach bedzie mozna dostac??

moje współczucia. jak to jest życ na ulicy?

mnie bardzoej ciekawi jak to jest zyc w domu/mieszkaniu, ktore nie jest na ulicy, a lata w powietrzu

bo się mieszka przy ulicy

mozesz miec domek na drzewie w parku, to juz nie jest ulica