czesc:)
ktore kosmetyki Wam nie przypasowaly i okazaly sie kompletna porazka, zamiast pomagac nie robily nic, albo wrecz szkodzily? wymieniajcie produkty i podajcie powod:)
wiadomo, ze to co nie pasuje jednej osobie, dla drugiej bedzie idealne, ale jesli jakis kosmetyk zbierze sporo negatywow, to warto sie porzadnie zastanowic nad jego kupnem i uzyciem.
zapraszam do dyskusji i zycze milego wieczoru
Kosmetyki których NIE polecacie. strona 1 z 3
najwieksza kupa i marnotrawstwo pieniedzy, na ktore sie natknelam - rozmazuje sie na calym oku, nawet w czasie zimy, kiedy sie przeciez czlowiek nie poci na twarzy az tak.
podsumowywujac, kupilam, uzylam pare razy, za kazdym razem bylo to samo, teraz lezy sobie w kosmetyczce i nie ruszam badziewia.
oj mam cala game kosmetykow.
Szczegolnie nie polecam plyny do higieny intymnej z Avonu.
Wyladowalam po nim u ginekogoga, a pozniej u dermatologa.
Poza tym Avon..zamawiasz jakis kolor ciani do powiek czy szminki, a jak odbierasz zamowienie to jestes w szoku bo to nawet nie jest podobne do tego koloru co jest w katalogu. Dla porownania...nigdy nie mialam takiej takiej sytuacji np z Oriflame.
Kremow przeciwzmarczkowego Garniera...tez wyladowalam u dermatologa
Tuszu do rzes Rimmel....mialam zapalenie spojowek.
Mowie oczywiscie tylko o sobie i moich dramatycznych skutkach, dla wielu z pewnoscia osob te firmy sa ok. ja sie zrazilam i juz nic nigdy w zyciu nie kupie niczego z tych firm.
Ja na pewno nie polecam tego fluidu:
Jest okropny! Daje efekt maski a do tego po kilkunastu minutach robi się dwa razy ciemniejszy.
Tusz Avon super shock. Wszyscy tak bardzo go zachwalają, dla mnie jest tragiczny,
Tej pomadki, strasznie jej nie lubię.
Tego też strasznie nie lubię

- jest mało wydajny,
- za gęsty = ciężko go rozsmarować
- czasem po posmarowaniu nim mam buzię cała buzie czerwoną i do tego mnie piecze
- ma brzydki zapach (maseczka do twarzy z tej lini pachnie za to świetnie)
- jakoś tam nawilża, ale nie ma cudów
tusz do rzęs meybelline collosal
+ ma zajeistą szczoteczkę
- jakość tuszu jest tragiczna
- tusze Rimmel (miałam chyba z 3 różne i za każdym razem klapa, mam wrażenie jakby producent dolewał do nich wody żeby zaoszczędzić na kosztach produkcji a sprzedać jak najwięcej; tej brei nie da się nałożyć normalnie na rzęsy - skleja, osypuje się itd)
Więcej bubli na tą chwilę nie pamiętam i szczerze mówiąc odkąd czytam opinie na wizażu o danym kosmetyku nie znajduję ich w swojej "kolekcji" kosmetyków
- tusze Eveline Volume Lash Definer - kupiłam z braku laku dla przetestowania w drogerii i jest okropny : /
- krem na dzień Soraya Beauty & Nature Miód i Mleko - uczulił mnie, cała twarz w piekących, czerwonych, suchych plackach : / Dlatego dzisiaj większość kosmetyków tego typu kupuję w aptekach, mam większe zaufanie do tych kosmetyków, poza tym sprawują się lepiej niż te drogeryjne kremy, żele do twarzy i inne takie podobne.
- maseczka Bielenda Eco Care Glinka Zielona - glinki kupowałam jakoś rok temu pamiętam, gdy moja skóra tego potrzebowała i zawsze w aptece te do rozrabiania samemu, ale pewnego razu nie było w aptece, więc kupiłam w drogerii w saszetce i również mnie uczuliła : /
A tusze Rimmel to ja właśnie bardzo lubię :D
Ludzie mówią, weź się lecz się, sam się weź się, lecz się, kur.wa, co jeden lepszy ekspert.


toto moje mysie odrosty rozjasnilo na rudo, a reszte blond wlosow zrobilo na szpakowatego straszego pana;/

efekt moze i fajny, ale strasznie wodnisty, nigdy nie umiem wycisnac tyle ile mi potrzeba, zawsze sie leje wiecej.
na razie tyle pamietam:)
1. Dream Matte Mousse - Maybelline
2. Simple - Toner
3. Maybelline - cover stick
4. Krem Vichy, niestety nie pamietam nazwy. Mial swietnie nawilzyc skóre, ponoc najlepszy do wysuszonej i wrazliwej cery. Moze to tylko ja, ale szczypalo jak nie wiem :<
5.Tusz Astor Volumetrix
6. Maybelline - xxl volume + lenght
7.Avon - Super curlacious
8. loreal - volume million lashes
9. avon - supershock