Polecam, jest baaardzo trwały:
Ja kupiłam ostatnio ten kolor, jest świetny:
Ludzie mówią, weź się lecz się, sam się weź się, lecz się, kur.wa, co jeden lepszy ekspert.
Ja mam ten, polecam, slicznie taki pastelowy wyglada latem kontrastujac z opalonymi dlonmi
mam nawet go dzisiaj na sobie, wiadomka, pasuje mi do mojej nowej torby 
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
a w ogole z zoltymi odcieniami to normalka, ze sie daje 3-4 warstwy, zeby nie byl przeswitujacy i zeby nie bylo smug. jest to jeden z trudniejszych kolorow do nakladania 
wg mnie Rimmel nie jest taki zly, spelnia moje wymagania po dwoch wartswach 
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Osobiście polecam lakiery - Lovely, Crystal Strength + firmy Wibo. Mają świetne odcienie, są trwałe, dobrze kryją, fajnie się je rozprowadza i szybko schną. Pod uwagę biorę też cenę. Możesz kupić je w Rossmannie za około 6-7 zł ;))
Ja mam taki (jeszcze rozowy i fioletowy):
Nie jest to jeden z najlepszych lakierów, ale pokrywa dosc dobrze za pierwszym razem (jak mazniesz dwa razy to jest juz full mocny). Mi wytrzymuje na paznokciach ze 2 dni bez skazy, potem jakies male odbrzeki. Dosc szybko wysycha, konsystencja dosc wodnista, wiec nie zostawia smlug ani nie robia sie grudki.
Mowie o tym bo znalazlam kolory o ktore pytasz z tej samej wlasnie firmy, wiec mozliwe ze tez nie sa najgorsze. Co najwazniejsze sa tanie - okolo 5-6 zl, do nabycia w Rossmanie.
O tym jasnym odcieniu wyczytalam, ze niewypal, ale ogolnie ludzie sobie chwala - http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=31564
china glaze albo sephora, z tym że ten drugi na pewno więcej niż jedna warstwa. ten pierwszy przy wprawionej ręce bez problemów pokrywa za pierwszym razem. i przestrzegam przed żółtym inglotem - tak gównianego lakieru nie miałam jeszcze nigdy.