No więc na wstępie chcę powiedzieć, że jestem opalona na całym ciele równomiernie, ale problemem jest moja twarz. Opalałam ją tak jak resztę ciała, smarowałam filtrem/przyspieszaczem i wszystkim tym, co resztę. Mimo wszystko mam bladą twarz, a raczej mniej opaloną. Nie widać ogromnej różnicy między dekoltem i buzią, ale jest. Jedynie policzki trochę zaróżowione.
W ciągu ostatnich 3 dni próbowałam ryjek opalać, ale nadal nic.
W przyszłym tygodniu mam wesele, więc wypadałoby jako tako wyglądać, zwłaszcza, że dekolt i ramiona będą odsłonięte.
Co polecacie? Myślałam o chusteczkach opalających. Czy to dobry pomysł? A może lepiej nadal siedzieć twarzą do słońca dzień w dzień? ;>
Pozdrawiam.
lista tematów
opalenizna. strona 1 z 2
przed okazja nie ryzykowalabym. moga wyjsc plamy, szczegolnie jesli nigdy dotad ich nie uzywalas.
raczej tak

a jak sie nie uda, puder brazujacy odpowiednio nalozony na twarz czyni cuda... :) kiedy mialam tylko za jasny podklad, bo np sie bardzo opalilam w krotkim czasie, ten jasny podklad plus puder brazujacy i nie bylo widac:)
Tylko co z resztą? Zakrywać? :p
Konto usunięte: przed okazja nie ryzykowalabym. moga wyjsc plamy, szczegolnie jesli nigdy dotad ich nie uzywalas.
Ale z drugiej strony mam sporo czasu.. Kiedy widać efekty ? Od razu?
właśnie jak gdzieś wychodzę to nakładam, by ludzi nie straszyć :p
filtr, tak z ponad 30

po kilku godzinach, tak jak samoopalaczem
btw.
wie ktos jak troche wywabic opalenizne?

mam az brazowe boki twarzy....z bielusienkimi paseczkami na skroniach po okularach a jak wychodze to nosze soczewki, az tak zamalowac sie nie da

Piontka!

Mam tak samo... niby opalam tak samo, ale nie widać efektów, poza tym z cycami i dekoltem mam tak samo

Na twarz nakładam ciemniejszy puder i jazda... Jakoś się nigdy nie przejmowałam, że jestem dziwnie opalona ;p
peeling może ?
styka51: Mam tak samo... niby opalam tak samo, ale nie widać efektów, poza tym z cycami i dekoltem mam tak samo
Na twarz nakładam ciemniejszy puder i jazda... Jakoś się nigdy nie przejmowałam, że jestem dziwnie opalona ;p
No ja też w sumie - brązer i sru, ale wiesz... Wesele to jednak ważna sprawa. W dodatku przy przyszłych teściach wypadałoby jako tako wyglądać.

raz uzylam, ze trzy dni bylam skazana na codzienne peelingi i maseczki plus gruba warstwe podkladu przez smugi, pozniej juz malo co widac z tego co pamietam. ale to dawno bylo, moze byc inaczej :D
regularnie 2x w tyg robie i nic nie daje
