Ideały i skrajności. strona 9 z 10

Rzadko zakładam tu temat, ale dziś pozwolę sobie na taki wybryk.
W sumie niedawno podobny zakładałam na Hyde, ale nie do końca o takiej tematyce, ten będzie dość podobny, ale zmodyfikowany specjalnie na potrzeby forum Moda i Uroda.
Ma dotyczyć ideałów i skrajności, w które niektórzy popadają dążąc do owych. :)
Pewnie nieraz spotkałyście(liście) się z zaskakującymi stwierdzeniami/komentarzami na temat osób o różnej posturze, które niekoniecznie były adekwatne do tego, co widziały wasze oczy.

Zatem pierwsze pytanie, na rozgrzewkę ;)
Jaka to waszym zdaniem osoba szczupła? Proszę opisać albo wkleić obrazek dowolnej osoby, którą za taką uważacie.Pytanie niby banalne, ale dla niektórych będzie to osoba takiej budowy:

a dla innej taka:

a dla kogoś jeszcze inna..
Dlaczego Waszym zdaniem dzieje się tak, że wiele osób popada w skrajności po drodze do dążenia do szeroko pojętego ideału? I co ważniejsze - po co ludzie do niego dążą? Żeby czuć się akceptowanym przez otoczenie, czy żeby lepiej (bardziej?) zaakceptować siebie?
...
Jak waszym zdaniem powinno wyglądać ciało kobiety idealnej, albo chociaż takiej, którą można by nazwać kobiecą?

UWAŻACIE, ŻE WASZE CIAŁO JEST IDEALNE, albo chociaż jesteście z niego zadowoleni?
macie jakieś szczególne kompleksy na tym punkcie?

ty tyle, bo obiecałam temad a w końcu straciłam wenę, mam nadzieję, że jako tako go rozruszacie
miłego wieczoru

zeby go wyciagnac z lodowiska graniczy z cudem
ale my jestesmy dziwnymi rodzicami, bo na przyklad na rowerze nie umie jezdzic
juz pisalam kiedys z agoosia na ten temat, bo sie zdziwila, ze pozwalam mlodemu wybierac co chce robic. fakt jest rozpieszczony, ale nie ide utarta sciezka innych rodzicow, ze musi na rowerek w tym wieku, w tym musi umiec to i tamto. Jak tak dalej pojdzie, to w wieku 4 lat bedzie zapiedalam w hokeja
Plywac musi sie poduczyc - tez cos z niego bedzie. Pilka go w ogole nie kreci, a rower nudzi... ^ ^
Zastanawiam sie nad krykietem, ale Jaro twierdzi ze to pedalski sport



dla Ciebie lepsza skoluje :D


umarlam

umarlam x2

nie dziwilam sie, zupelnie nie o to mi chodzilo w mojej wypowiedzi to bylo nieporozumienie na temat tego co kazda z nas ma na mysli mowiac ''zachecac'' dziecko do czegos

wiem, wiem, ale wiesz ktos sie na pewno znajdzie, co mi wyrzuci, ze robie z dzieciaka kaleke, bo w wieku 3 lat nie potrafi na rowerze pedalowac

moj tez nie potrafi, ma taki z trzema kolkami, to sie popycha, bo tak woli

bo Ty jestes tak samo zla matka jak ja

ale pokazalam mu jak pedalowac, z tym ze on ma to w pupie

ja tez go zachecalam, potem sie wkuwilam i do mojego mowie "jestes ojcem to go naucz!"
ale kij tam, balabym sie gdyby w ogole zadnych sportow nie lubil - ale jak widze, ze jest dobry w innych dziedzinach to wyluzowalam.
Na lodowisku dzisiaj byl najmlodszy - jestem dumna mama normalnie

No ja tez stwierdzilam, ze jak mu sie zachce, to sie nauczy, sila nie zmusze :D
Za to wszystko mi w domu zwala jak kopie pilke

u mnie nawet lodowiska nie ma, bieda jest ale w sumie chcialabym zobaczyc jak takie maluchy sobie na lodzie radza, ja bym sie pewnie zabila :P

musi mieć czym oddychać i na czym usiąść

tak dorzucę odnośnie facetów zdaje mi się że teraz dziewczyny gustują w chudziutkich facetach takich delikatnych jak dziewczyny , jeszcze jak ma różową koszulkę to już jest mega :D:D ale to tylko te nowe pokolenie era gimnazjum największej patologi jaka powstała :D

dziękuje za uwagę :D

Ja pamiętam jakiś temat z forum o stroju kąpielowym. ;)

dziewczatka w wieku mniej wiecej gimnazjalnych wlasnie gustuja w hmm zniewiescialym typie facetow;) dlatego na potrzeby rynku "wyprodukowano" Justina Biebera;) sama sie bujalam w jakies mimozie;) na szczescie to mija z wiekiem;)


nom, ja tez.

u mnie tez nie. na lodowisko jezdzimy na wschod Londynu do Leyton, okolo 2 godziny samochodem :)
natomiast na narty i na skalki jezdzimy do Milton Keynes w Middlesex i zajmuje nam to ok 1.5h autem. Nie ma, ze boli :D U siebie to ja mam jedynie taekwondo, jakies martial arts, plywalnie, pilke nozna i krykieta



ponoc jak sie w ciagu godziny dziecko nie nauczy to wtedy lipa

Trochę bardziej kobieco zbudowana ode mnie - bez kości naa wierzchu.

Nie, do mojego ideału, a raczej - antyideału właśnie dążę. Lecz z waga nie ma to nic wspólnego.

Ty masz dupę i cyc, choćbyś miała rozmiar 50 to i tak będziemy kochać Twoją figurę Oczywiście mówię tu za siebie i osoby, które lubią KOBIETY, nie WIESZAKI.

Oj cicho, mam kilka rzeczy !

Ja nieee wiem, jak można jechać na wakacje z własnym facetem (któremu na pewno się podoba) i do obcego miasta na drugim końcu Polski i się stresować za dużymi udami czy brzuchem, co to za wypoczynek, żaden. No ale tak się właśnie kończy kult chudości.