RELACJE Z MATURY PISEMNEJ strona 203 z 256

Moi Drodzy...

w tym temacie proszę umieszczać wszystkie relacje dotyczące matury...

i nie zakładać nowych tematów, bo zostaną zamknięte!

piszcie jak było?
co było?
oraz czy jesteście z siebie zadowoleni czy też nie
etc.

Powodzenia!!! przecież wszystko wiecie...

no niestety :P
jutro znowu jadę z tym podaniem;/ dzisiaj się do nich nawet nie dodzwoniłam
mam nadzieję że tym razem się będą orientować gdzie te papiery zanosić...

aha :D

Bananoowa: zobaczymy

no bez kitu ;) ja się nie wstydze, zazwyczaj robie z siebie debila i tez sie nie wstydze xD

Bananoowa: no serio, chociaż ostatnio jakby trochę mniej

To Cię z Madzią ośmielimy :D

Bananoowa: to jak się skombinuje auto to ja mogę nas wozić

Po pijaku się nie jeździ :p

Konto usunięte: i tak bedziemy musiały zaprzyjaznic sie z komunikacja miejska :D

na pewno

a kto powiedział, że ja pewna siebie jestem ?;P


Ja mam nadzieje, że jutro bede mogła wysłać... bo czekam az mi to zasw z uczelni brata przysla...

to bardzo dobrze
ja kiedys byłam strasznie niesmiała, teraz mi już powoli przechodzi


dobra
alkohol mnie chyba wystarczająco ośmieli


ja nigdy nie jeżdżę po pijaku :P
chociaż podobno jak wariat

my się już wtedy troche poznamy więc chyba będzie dobrze :P


a się nie boisz że nie dojdzie? w 6 dni a tyle do mnie szło poleconym od nich, a to sąsiedni powiat jest

hmm no to ja was obie ośmielę :))

Bananoowa: ja kiedys byłam strasznie niesmiała

Ja tez

Bananoowa: teraz mi już powoli przechodzi

Mi już prawie przeszło ;D

Bananoowa: alkohol mnie chyba wystarczająco ośmieli

Oby :)

masz jakis sprawdzony sposób?;>


ale potem oberwałeś prądem i Ci przeszło?


ja po alkoholu zaczynam tyle gadać, że nie będziecie mogli dojść do słowa

a no w sumie :d sardynek będzie rodzynkiem wiec niech on sie martwi ;P



Nie wiem.... ale co znowu jechac te prawie 300 km w jedna strone :/

dokładnie :D kobiety górą


no racja... chociaż jeśli jutro to zaświadczenie nie przyjdzie to pewnie będziesz musiała jechać....

zobaczysz ;d

Konto usunięte: a no w sumie :d sardynek będzie rodzynkiem wiec niech on sie martwi ;P

nie martwię się, wręcz przeciwnie, cieszę się :D

ja mykam, bede pozniej

Łooj fotkę coś siekło i wejść nie mogłam...
ogólnie sprawdziłam skrzynkę.. listonosz już był a listu z PG ani śladu...

no wierzę wierzę
pa


no wczoraj też tak było, ale przez dłuższy czas nie dało się wejść...
hmm no właśnie... to ile czasu nawet te polecone idą ...

aż strach coś pocztą załatwiać... będe musiała z rodzicami pogadać ze bezpieczniej bedzie jednak pojechac:/

ta poczta jest straszna....
no i tylko same problemy przez to... ja bym na Twoim miejscu chyba jednak pojechała, po co się denerwować, chociaż mi to łatwo mówić bo mam godzinkę jazdy

No nie wiem... zobacze jeszcze... a na razie też spadam... będe później ;***