Bananowaaa: z humana to ja o dziwo 42 miałam :D w sumie nie ważne, grunt, że się dostałam do tego liceum do którego chciałam :D
w sumie to się teraz już w ogóle nie stresuję, bo mi nie zależy i tak kierunek zmieniam.
no oceny to swoją drogą :D przez wagary miałeś słabe ;>
wiesz, w akademiku jest bogate życie towarzyskie :D na moim zadupiu jedynym 'ciekawym' zajęciem był spacer, tutaj to co innego :) i chce Ci się tyle czasu jechać? ;D ja do domu rzadko wracam, bo dla mnie godzinka autobusem to za długo :D
niż niżem, ale o ile mniejsza konkurencja jeśli o facetów chodzi :D
to Ty taka dobra z humana jesteś?

może powołania pomyliłaś
ja właśnie się nie dostałem tam gdzie chciałem.
hahaha to tak samo jak mi, koło z matmy ,a ja wybane dopiero dzień przed się uczę
oceny miałem słabe, bo nauczyciele mnie nie lubili w gim. nie wagarowałem
bo nie miałem po co, lubiłem tam chodzić.
no w Akademiku tak, imprezy, grille, wypad na miasto

ja jadę 8h, chce mi się bo tam, praktycznie nikogo nie znam, a jak znam to pracują i co ja bym tam sam miał robić ? tzn. mógłbym pracować ale u was chyba ciężko z pracą. Godzina czasu za długo ? Kobieto co ja bym dał żeby tyle mój pociąg jechał
