Tez jestem wzrokowcem.
Przepisuje to co mam sie nauczyc, staram sie pisac ladnie, wyraznie, czesto uzywam
kolorow (wtedy zapamietuje pojecie z danym kolorem, potem przypominam sobie w ktorej czesci kartki to bylo i jakos wychodzi :P )
Lub jesli ucze sie z ksiazki to podreslam kolorowymi mazakami.
Jesli jest mozliwosc to
rysuje cos co mi sie kojarzy z danym tematem.
Np. z domowej ekonomi musialam sie nauczyc gdzie wystepuja jakie bialka.
Albumin jest w jajku, wiec narysowalam album ze 'zdjeciem' jajka.
Myosin w rybie wiec narysowalam mysz calujaca sie z ryba

Niby glupie ale dziala!
Probuj tez sobie wyobrazac i tworzyc historie o tym (jesli musisz sie nauczyc czego w kolejnosci). Tworz 'film' w swojej wyobrazni.
Systematycznosc tez wazna. Sprobuj sie nauczyc danej mapki/kartki itd, Nastepnie 'narysowac' to w myslach, a potem juz tylko powtarzac (najlepiej codziennie lub kilka razy dziennie).
Najwazniejsze rzeczy mozesz na malych kartczkach poprzyklejac sobie w pokoju, np na monitorze lub szafie. Jesli bedzie kolorwe lub wlasnie z jakims obrazkiem to wpadnie Ci w pamiec chociaz ten obrazek lub kolor.
Powodzenia ! :)