W zawiązku z tym, ze na Forum coraz częściej pojawiają sie tematy o tym czy można poznać swoja druga polówkę przez neta np na Forum, albo czy miłość na odległość jest możliwa i czy takie związki maja przed sobą jakąś przyszłość, z myślą o tych, którzy chcą podyskutować o tym zakładam ten temat :).
Możecie tutaj dyskutować na temat znajomości nawiązywanych poprzez internet. Zdarzyło Wam sie kiedyś w taki sposób z kimś umówić? Czy ta znajomość przetrwała - jesteście dobrymi przyjaciółmi, para, a może taka randka okazała sie totalnym niewypałem? Nawet jeśli nie macie za sobą tego typu doświadczeń to raczej każdy z Was ma wyrobione zdanie na temat takich znajomości - ten temat to miejsce dające Wam możliwość podzielenia sie z innymi Forumowiczami Wasza opinia. Jak sadzicie, czy można poznać miłość swojego życia przez internet, a może waśnie jesteście przykładami na to, ze to jest możliwe? :)
W temacie można rozmawiać również na temat związków na odległość... Razem, a jednak z daleka od siebie... Czy dzielące zakochanych kilometry nie wpływają destrukcyjnie na związek? Czy taka miłość ma szanse przetrwać? A może sami jesteście / byliście w takim związku i chcielibyście podzielić sie swoimi doświadczeniami?
lista tematów
miłość w necie / miłość na odległość strona 3 z 130
Nie mam czasu nienawidzić ludzi, którzy mnie nienawidzą,
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
UWAZAM ZE JEST TO MOZLIWE OBECNIE CZATUJE Z DZIEWCZYNA którA ZNAJDUJE SIE W ELKU A JA W bRUKSELI,HCEMY SIE SPOTKAC NIEDLUGO MAM JEDNAK NADZIEJE ZE NIE ODwróCI SIE NA PIECIE:)
wybacz Kochana,ale śmiać mi się chce,gdy czytam Twoje "wypowiedzi".Dziecko w wieku 10 lat się zakochało i już piękna miłość kwitnie 5 lat.. po prostu żałosne.. Najpierw się zastanów zanim coś napiszesz i stań na ziemię,bo już chyba za daleko doleciałaś w swojej wyobraźni.
Moja Droga gubisz się w swojej bajeczce.Najpierw dorośnij ,a potem sie wypowiadaj.Twoje wyimaginowane opowieści niestety nie przejdą.
Konto usunięte: a to ze jestes starsza to mnie bry obchodzi!!! hahaha
ja juz sie znizylam do twojego poziomu...uuuu blad;/ a twoje IQ nie dorownuje nawet malemu dziecku bo ty nie myslisz logicznie....
typowy objaw bezczelnej 15 latki.
Zdarzyło i to właśnie przez fotkę ale.. życie miało inne plany
ona okazała się ku***ą, która potrafi tylko bawić się uczuciami
Oczywiście nie wszystkie dziewczyny takie są ale zawsze trafi się na kogoś, kto zechce zniszczyć nam życie
Zrozumiałem jedno i to przy okazji moja rada: Lepiej uważać kogo się poznaje przez neta bo można nieźle się przejechać...
uuu...znalazla sie kolejna lalunia ktorej wszystko wolno....hahaha jasne czuj sie!!!!
a moze i tam pisze 15 ale skad masz pewnosc ze tyle mam??!! nie masz wiec wara i H ci do tego dzecinko!!!!
nie gubie sie bo ta jak to nazwalas bajeczka istnieje i przykro mi to stwierdzic ale ty tez jestes egoistka;/
bezczelna to ja moge zaczac byc!!! zastanow sie do kogo piszesz ok i jak zmadrzejesz to pogadamy;PP
taki zwiazek ma przyszlośc. jesli ta druga osoba jest odpowiednia. sama zylam w takim zwiazku na odleglosc przez 2 lata i bylo cudowne.
Czy ta znajomość przetrwała - jesteście dobrymi przyjaciółmi, para, a może taka randka okazała sie totalnym niewypałem??
ja poznałam przez internet naprawdę wspaniałego chlopaka napoczatku sie bałam z nim sptkac bo ilekroc spoktykałam sie z chlopakami z czatu były nie wypałami totalnymi albo charakter niedogadywaliśmy sie wogóle ...A mojego chlapaka poznałam 2 grydnia 2007 r a spotkalismy sie tak w realu dopiero 3 stycznia tego roku i od tej pory jetesmy razem .... i niezałuje tego wcale
ja poznałam przez internet naprawdę wspaniałego chlopaka napoczatku sie bałam z nim sptkac bo ilekroc spoktykałam sie z chlopakami z czatu były nie wypałami totalnymi albo charakter niedogadywaliśmy sie wogóle ...A mojego chlapaka poznałam 2 grydnia 2007 r a spotkalismy sie tak w realu dopiero 3 stycznia tego roku i od tej pory jetesmy razem .... i niezałuje tego wcale
ja poznalam takze przez net, bylismy juz narzeczenstwem, to najwspanialsze dwa lata mojego zycia byly, a dzielilo nas 450 km
jesli on jest odpowiednia dla ciebie osoba to przetrwacie wszysko :) i nie ma co zwracac uwagi na opinie inych. moj zwiazek zakonczyl sie poniewarz chlopak zgina w wypadku motocyklowym .. to bylo wiele lat temu i sadze ze gdyby nie to nadal bysmy byli razem
szczerze mówiac to jezeli odu osoba zalezy to da sie jesli jest motywacja z dwóch stron
ja raz byłam z chlopakiem z czestochowy poznałam go u rodziny jak byłam i co roku tam jezdziłam na wakacje i tak po 3 latach znajomosci postanowilismy sprobowac on był co tydz w wawie zatrzymywał sie u kolegi ale zerwałam bo mnie to jakos nie pasowało poniewaz nie byłm pewna czy jest wierny a jak sie okazało to mialam racje


