W zawiązku z tym, ze na Forum coraz częściej pojawiają sie tematy o tym czy można poznać swoja druga polówkę przez neta np na Forum, albo czy miłość na odległość jest możliwa i czy takie związki maja przed sobą jakąś przyszłość, z myślą o tych, którzy chcą podyskutować o tym zakładam ten temat :).
Możecie tutaj dyskutować na temat znajomości nawiązywanych poprzez internet. Zdarzyło Wam sie kiedyś w taki sposób z kimś umówić? Czy ta znajomość przetrwała - jesteście dobrymi przyjaciółmi, para, a może taka randka okazała sie totalnym niewypałem? Nawet jeśli nie macie za sobą tego typu doświadczeń to raczej każdy z Was ma wyrobione zdanie na temat takich znajomości - ten temat to miejsce dające Wam możliwość podzielenia sie z innymi Forumowiczami Wasza opinia. Jak sadzicie, czy można poznać miłość swojego życia przez internet, a może waśnie jesteście przykładami na to, ze to jest możliwe? :)
W temacie można rozmawiać również na temat związków na odległość... Razem, a jednak z daleka od siebie... Czy dzielące zakochanych kilometry nie wpływają destrukcyjnie na związek? Czy taka miłość ma szanse przetrwać? A może sami jesteście / byliście w takim związku i chcielibyście podzielić sie swoimi doświadczeniami?
lista tematów
miłość w necie / miłość na odległość strona 92 z 130
Nie mam czasu nienawidzić ludzi, którzy mnie nienawidzą,
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
crazol123: Ja byłem w związku na odległość, dzieliło nas ponad 1200km, na początku nie było źle jakoś dawaliśmy rade ja do polski przyjechałem na 3 miesiące (wakacje) no i było zajebiście dzień mojego wyjazdu oboje płakaliśmy jak się żegnalismy . Potem starałem się robiłem jej niespodzianki kupowałem kwiaty ale jej coś nie pasowało i zaczęły się kłótnie o byle co i to na porządku dziennym aż ona doszła do wniosku że do mnie nic nie czuje i odeszła .... i jak ktoś powie że miłość na odległość istnieje to chyba cudem przetrwała.... Starałem się ile mogłem robiłem wszystko żeby była szczęśliwa ale i tak sie skończyło ... jednak wszystko co dobre szybko się kończy ale takie życie
Widocznie ona nie potrafiła tego przetrwać, ale są ludzie, którzy umieją ;)
Pół roku temu trafiłam na naprawdę fajnego chłopaka na fotce, który mieszka 98 km ode mnie, po pewnym czasie całkiem przypadkiem zaczęliśmy pisać na asku, później fb .. Kontakt się niestety urwał, gdyż czuł coś jeszcze do swojej byłej. Po miesiącu napisał i przeprosił, wybaczyłam. Postanowiliśmy się spotkać i od tamtej pory (27.10.13) jesteśmy razem. Widujemy się tylko w soboty i no jest ciężko, ale dajemy radę ;) Jesteśmy szczęśliwą parą i myślę, że mimo tej przeszkody, jaką są kilometry, przetrwamy ;) Bardzo Go kocham ^^
Najważniejsze jest zaufanie
Najważniejsze jest zaufanie
witam was ponowie tak maaleenka najważniejsz jest zaufanie lecz ty masz chłopaka 98 km a nie ponat 1500 km to jest różnica ja swojego też kochałam byłam z nim 7 lat umnie jest jeszcze jesdna sprawa ja go wziełam go z 3 dziecmi
titina1980: tak maaleenka najważniejsze jest zaufanie lecz ty masz chłopaka 98 km, a nie ponad 1500 km to jest różnica ja swojego też kochałam
Przepraszam ale nie zgodzę się z Tobą... Jeżeli chodzi o zaufanie kilometry nie mają znaczenia , czy jest ich 100, czy 1000. Jak miałby oszukiwać to nawet mieszkając 2 km od Ciebie , mógłby to robić tak, że bys nie zauważyła ;/
Konto usunięte: Postanowiliśmy się spotkać i od tamtej pory (27.10.13) jesteśmy razem. Widujemy się tylko w soboty i no jest ciężko, ale dajemy radę ;) Jesteśmy szczęśliwą parą i myślę, że mimo tej przeszkody, jaką są kilometry, przetrwamy ;) Bardzo Go kocham ^^
Gdzie się rodzą takie dziewczyny jak Ty xd ... Jak długo tu jestem to widzę tylko to, że raczej mało kto wgl chce się spotkać a co dopiero stworzyć jakiś związek ...
xCacherox: Gdzie się rodzą takie dziewczyny jak Ty xd ... Jak długo tu jestem to widzę tylko to, że raczej mało kto wgl chce się spotkać a co dopiero stworzyć jakiś związek ...
W zasadzie tu go poznałam ale pisaliśmy 2 miesiące zanim się spotkaliśmy :) co prawda wcześniej nie mieliśmy na to możliwości , więc dlatego tyle trwała znajomość przez internet :)
są takie dziewczyny, ale nasz przypadek jest raczej rzadko spotykany :P :)
Miłość na odległość może i nie jest zła ale długo taki związek nie wytrzyma.. A w internecie nie zawsze poznane osoby są
tymi, za które je uważamy.
tymi, za które je uważamy.
Są takie przypadki, że poznajemy kogoś przez internet, ten ktoś wydaje nam się wporządku a w realu bardzo się rozczarowujemy.
Ja nie szukam księcia.. Chodziło mi o to,że że dużo osób podaje się za kogoś kim nie jest. A jeżeli chodzi o spotkanie się, to ja nie rezygnuję po pierwszym spotkaniu.




