lista tematów
Rozwodnicy... Po przejściach..
Witajcie porusze temat rozwodniow.Co myślicie czy już osoba po rozwodzie nie zasługuje na drugą szansę i zawsze będę spostrzega jako drugiej kategorii? Pozdrawiam..
Ludzie po rozwodzie nie są żadnymi osobami drugiej kategorii, ani żadna inna osoba. Nie wiem w ogóle skąd się wzięło coś takiego by osobę która się rozwiodla postrzegać właśnie w ten sposób. Każdy ma prawo do szczęścia i ułożenia sobie życia, nawet jeśli z jakiegoś powodu jest po rozwodzie. To przecież nikomu nie ujmuje. :-)
A czy tylko rozwodnicy są ludźmi po przejściach ?? , przecież każdy z nas dźwiga jakiś bagaż doświadczeń , ale z drugiej strony zależy ile tych rozwodów było , bo jak już powyżej dwóch , to należy się zastanowić czy aby z taką osobą jest coś nie tak .
Każdy anioł jest częściowo prostytutką .
Z mocy prawa rozdzielność majątkowa przeciwko hipergamii kobiet .
Z mocy prawa rozdzielność majątkowa przeciwko hipergamii kobiet .
Dziwne podejście. Uważasz że z osoba która w trzech malzenstwach padła ofiara np przemocy (obojętnie ktorej).. jest coś.. nie tak? Problem takich osób polega na tym że nie potrafią dobrze dobrać sobie partnera.. ale bez znaczenia ile dana osoba się rozwiodla, z jakiego powodu, czy to zdrada czy bycie tyranem.. każdy ma prawo do ułożenia sobie życia i bycia szczęśliwym.
Konto usunięte: Dziwne podejście. Uważasz że z osoba która w trzech malzenstwach padła ofiara np przemocy (obojętnie ktorej).. jest coś.. nie tak? Problem takich osób polega na tym że nie potrafią dobrze dobrać sobie partnera.. ale bez znaczenia ile dana osoba się rozwiodla, z jakiego powodu, czy to zdrada czy bycie tyranem.. każdy ma prawo do ułożenia sobie życia i bycia szczęśliwym.
Może faktycznie rzuciłem trochę abstrakcyjny przykład , gdyż kto by chciał się żenić aż 3 razy , a szczególnie po dwóch wtopach , no chyba , że z powodów materialnych lub wszelkiego innego interesu opartego tylko na celu uzyskania korzyści jakie z niego wynikają , i takie małżeństwa bardziej miałem na myśli , bo przecież normalny człowiek po jednym rozwodzie , to powinien co najmniej z 15 lat się nie hajtać aby poznać drugiego partnera , tak więc i osoby które padły ofiarą przemocy w związku też powinny wyciągnąć wnioski z toksycznego związku w jaki się wplątały , nie wchodzi się przecież 3 razy w to samo bagno , no chyba , iż ktoś woli cierpieć , więc podświadomie wybiera sobie drugą połowę która by jej to zapewniła . Każdy ma prawo być szczęśliwym , ale dlaczego kosztem bólu drugiej osoby ?
Każdy anioł jest częściowo prostytutką .
Z mocy prawa rozdzielność majątkowa przeciwko hipergamii kobiet .
Z mocy prawa rozdzielność majątkowa przeciwko hipergamii kobiet .
Nie napisałam że kosztem innej osoby. Ludzie się zmieniają, ale jeżeli nie potrafią wyciagnac wnioskow z tego dlaczego malzenstwo sie rozpadlo.. To świadczy tylko o tej osobie, ale nie zmienia faktu że ma prawo do bycia szczęśliwym i ułożenia sobie życia. Na różne osoby może trafić, a może akurat na taka która dokona zmiany w jego/jej osobowości?
Konto usunięte: Nie napisałam że kosztem innej osoby. Ludzie się zmieniają, ale jeżeli nie potrafią wyciagnac wnioskow z tego dlaczego malzenstwo sie rozpadlo.. To świadczy tylko o tej osobie, ale nie zmienia faktu że ma prawo do bycia szczęśliwym i ułożenia sobie życia. Na różne osoby może trafić, a może akurat na taka która dokona zmiany w jego/jej osobowości?
A ja nie napisałem , że nie każdy ma prawo do bycia szczęśliwym . To fakt ludzie się zmieniają i te zmiany rzeczywiście mogą być uwarunkowane wpływem drugiej osoby , czyli żelazo ostrzy się żelazem tak i zachowanie człowieka wygładza drugi człowiek , ale te modyfikacje osobowości mogą jak to napisałaś "być różne" na lepsze i gorsze , a zależy to od myślenia i tkz. "prawd o życiu" poszczególnych osób , więc jedni są zatwardziali w swoich poglądach , gdy inni zaś wyciągają wnioski , moim zdaniem najlepiej jak spotkają się dwie osoby co potrafią nieźle wnioskować :) , gdyż inaczej z dobrej zmiany mogą być nici .
Każdy anioł jest częściowo prostytutką .
Z mocy prawa rozdzielność majątkowa przeciwko hipergamii kobiet .
Z mocy prawa rozdzielność majątkowa przeciwko hipergamii kobiet .
Ładne sformułowanie. :-) ohh tacy ludzie są najgorsi.. nic im nie przemowisz do rozsądku.. A podobno przeciwienstwa sie przyciagaja. ;-) Prawda jest taka, że jeśli dwie osoby spędzają że sobą czas, codziennie czy w innej częstotliwości to i tak poznają siebie, styl bycia i różne ważne cechy. Znam takich co dopiero po zamieszkaniu razem uznali że różnią się za bardzo by być ze soba- w takim przypadku o rozstanie jest łatwiej, ale jeśli ktoś wiąże się po przez związek małżeński.. Musi się zastanowić czy na pewno tego chce i czy na pewno z ta dana osoba. Małżeństwo to nie pierwszy lepszy związek, tylko coś w stylu.. poważnej inwestycji. ;-)

