Jadę w delegacje

Jutro i będę w pokoju z koleżanka która ze mną nie rozmawia,bo ma do mnie problem Tak tylko chciałam się pożalić .

typowe polki xd trzeba bylo nie przystawiac sie do jej chlopaka i opanowac podniete

Aha , to może na tej delegacji problem zostanie wyjaśniony , jaki ma do ciebie , może będzie rozejm ;-)

Nie będzie rozejmu !

skoro tak po klotni pewnie i tak skonczycie w jednym lozku i dojdzie do pelnej integracji xd

Kłótni nie było to najlepsze

xd wg scenariusza ona dopiero bedzie

Ciche dni u kobiety to cos strasznego gorsze od klotni

Więc wojna , będą wołać mordować i spuszczą psy wojny

Jedna z nich, już nie powróci z delegacji.

Tylko to będzie wielka nie wiadoma która , nie powróci.

Dajcie sobie po buziach i po problemie. Potem wyskoczcie na piwo i zapomnijcie o cichych waśniach. Najlepsze wyjście. Zawsze działa.

12 lat w ciągłych rozjazdach nauczyło mnie jednego ,nawet największy wróg oderwany od cyca mamusi wkoncu szuka sprzymierzeńców u osób których nigdy wcześniej nie brał by pod uwagę .