Zawidły tytuł, bo i sprawa jest zawiła. Nienawidzę nazywać swoich tekstów "wierszami", a siebie "poetką". Na te tytuły trzeba sobie zasłużyć.
Ma koncepcja wygląda tak:
Pokaż co masz, a popracujemy nad warsztatem :)
Piszesz? Porozmawiajmy o tym! Temat dla żądnych porad.
Warsztat to trudna rzecz, a trzeba czyścić perełki ze śmieci.
Dewizą każdego poety winno być: kreślić, kreślić i jeszcze raz kreślić!
No i może jeszcze jedna: Patetyzmowi mówimy STOP! Dwuznaczna bezpośredniość i prostota to chyba najpiękniejsze co można popełnić.
(:
lista tematów
Wiersze szeroko pojete strona 2 z 3
Jasne... CV + 4 zdjecia w bokserkach ;)
Możesz.. jeśli ewidentnie ściąga od innego poety ;)
Lub jeśli chodzi o wiersze rymowane...
Jestem zdania, że rymować umiał Mickiewicz i Słowacki... jeśli ktoś nie rymuje tak, jak oni, to niech się tego nie podejmuje

Oj tak... naczytałam się już o "żabkach, które zgubiły klapki" i o "gruszkach dymających się na parapecie" oraz o "potokach pulsujących skroni, uderzających o parapety"... toż to woła o pomstę do nieba... :P
Margo.. myślę, że to dobrze mieć w zespole jednego mężczyznę... dobrze, że nie dwóch :P
mogą być bez?

bo tylko takie mam

Konto usunięte: Jestem zdania, że rymować umiał Mickiewicz i Słowacki... jeśli ktoś nie rymuje tak, jak oni, to niech się tego nie podejmuje
No Szyborska też świetnie rymuje, ale masz dużo racji w tym stwierdzeniu :)
choćbym chciał, to się nie rozdwoje

tym bardziej


Nie lubię Szymborskiej... ale to skrzywienie ze szkoly... bisajdz... mało kogo lubię :P
ale ma świetny warsztat...
Aj..... wpadka ;)
Nadrabiaj i to szybko
http://pl.youtube.com/watch?v=xd49qU9w7fc
ja mam "zmysł" do pisania dziwnych myśli, zlepek zdań o mnie, o tym co mnie fascynuje lub irytuje
ale nie mam pojęcia jak to nazwać
Skoro rzucacie swoimi, to może też coś pokażę... z cyklu "takietam"
#21
zaparzyłam kawę
dla ciebie też
znajdzie się kawałek podłogi
gdzie możesz nie rzucać się w oczy
zwyczajnie nie przeszkadzam
w twoim umartwianiu się
nad rozlaną herbatą
wsiąkła w dywan
zostanie plama
cytryny
wypełniają atmosferę
pokoju
nie będzie
cisza
#25
w powietrzu unosi się zapach zemsty
kalorie domagają się spożycia
a pies wypuszczenia na nocne powietrze
trzech wiernych mężczyzn
patrzy jak zdradza ich z butelką vódki
pod łóżkiem leży nieznośnie ciężki Kundera
Konto usunięte: #21
zaparzyłam kawę
dla ciebie też
znajdzie się kawałek podłogi
gdzie możesz nie rzucać się w oczy
zwyczajnie nie przeszkadzam
w twoim umartwianiu się
nad rozlaną herbatą
wsiąkła w dywan
zostanie plama
cytryny
wypełniają atmosferę
pokoju
nie będzie
cisza
bardzo zgrabnie..
coś jednak zgrzyta lekko mi pod koniec
i nie szedł bym w tak wielkie rozdrabnianie się
tam gdzie jest uzasadnione, ze względu na powiązanie i z wersem wyżej i niżej, to zostawiłem.. :P
zaparzyłam kawę
dla ciebie też
znajdzie się kawałek podłogi
gdzie możesz nie rzucać się w oczy
zwyczajnie nie przeszkadzam
w twoim umartwianiu się nad rozlaną herbatą
wsiąkła w dywan
zostanie plama
cytryny
wypełniają atmosferę
pokoju
nie będzie
cisza
Nie wiem za bardzo co z tą plamą, cytryna hmmm ..
pokój dwuznaczny w sensie globalnym bardziej by jako spokój pasował ;)
w sensie co zrobić, by mi bardziej pasowało..
plama musi być..
a cytrynę może bym w zapach przekształcił..
w bardziej herbacianą cytrynę?? :P :P
Konto usunięte: w powietrzu unosi się zapach zemsty
kalorie domagają się spożycia
a pies wypuszczenia na nocne powietrze
trzech wiernych mężczyzn
patrzy jak zdradza ich z butelką vódki
pod łóżkiem leży nieznośnie ciężki Kundera
a tu bym nic nie zmieniał..
Nie lubie Kundery

vódki

w tym miejscu, gdzie zlepiles te wersy w calosc poszlam na forme wizualna ;)
jest jako zapach ;)
o tu:
o to chodzilo, by byl dwuznaczny :D calosc mozna odczytywac na wiele sposobow..
nawet od tylu... ;)
;)
az tak sie cieszysz na mysl o vodce? ;)
"Inny..."
Ma to, co chciał - magiczne slowa
Spojrzenie, wyobraznie, serce, to co w nim chowa...
Szczesliwy - tak, bo slucha ciszy
Slucha marzen, bo dzieki nim tworzy...
Nikt ich nie słyszy, mysli... to jego majatek...
Tej samotności cichy zakatek
To jego serce Ciebie przyciąga
Zyjesz inaczej gdy na Ciebie spogląda
Może był taki zawsze?
Cieply, delikatny, romantyczny, tajemniczy, wrażliwy...
Może miałaś zamknięte oczy?
A może się bal?
Pokochałaś w nim spokoj? niesmialosc? Czy cos innego?
Mowisz, on jest inny... nietypowy, dlaczego?
Nie chce powiedziec, nie chce się otworzyc...
Czy jutro tez znow będzie tworzyc...?
agrafkaaa, margotka, czekam na Wasza krytyke :)
Ma to, co chciał - magiczne slowa
Spojrzenie, wyobraznie, serce, to co w nim chowa...
Szczesliwy - tak, bo slucha ciszy
Slucha marzen, bo dzieki nim tworzy...
Nikt ich nie słyszy, mysli... to jego majatek...
Tej samotności cichy zakatek
To jego serce Ciebie przyciąga
Zyjesz inaczej gdy na Ciebie spogląda
Może był taki zawsze?
Cieply, delikatny, romantyczny, tajemniczy, wrażliwy...
Może miałaś zamknięte oczy?
A może się bal?
Pokochałaś w nim spokoj? niesmialosc? Czy cos innego?
Mowisz, on jest inny... nietypowy, dlaczego?
Nie chce powiedziec, nie chce się otworzyc...
Czy jutro tez znow będzie tworzyc...?
agrafkaaa, margotka, czekam na Wasza krytyke :)