Narkotyki strona 3 z 4

Żeby było miło, to sobie trochę podyskutujemy na mój ulubiony temat :mrgreen:

My, dzieci z dworca ZOO (niem. Wir Kinder vom Bahnhof Zoo) wyd. niem. 1978, wydania polskie 1987, 1997. Książka dokumentalna, tekst spisany z zapisu magnetofonowego z rozmów z Christiane F. (właśc. Christiane Vera Felscherinow, ur. 1962), młodą narkomanką z Berlina Zachodniego. Autorami tekstu są Kai Hermann i Horst Rieck, dziennikarze niemieckiego ?Sterna?. Zawiera również dokumentalne fotografie w tym portrety osób znajomych Christiane. Rozmowy z Christiane trwały około dwa miesiące.

Opisywane wydarzenia miały miejsce w latach 1975-1977 podczas narastającej fali narkomanii wśród młodzieży w wieku 13+ lat w Berlinie Zachodnim, natomiast tytułowy Dworzec Zoo to miejsce gdzie Christiane i wiele osób z jej otoczenia oczekiwało na "klientów". Prostytucja była dla tych młodych ludzi podstawowym sposobem zdobywania środków na codzienną dawkę narkotyku. Dworzec stanowił też miejsce spotkań i wymiany działek heroiny.

Opowieść dziewczyny przeplatają relacje jej matki a także kierownika klubu spotkań dla młodzieży Haus der Mitte.

Christiane miała 12 lat gdy zaczęła palić haszysz, opowiada też o próbie z LSD. Niedługi czas potem w otoczeniu popularnej dyskoteki Sound miała pierwszy kontakt z heroiną. Relacja Christiane pokazuje do jakich poświęceń i czynów (prostytucja i kradzieże) zdolni są ludzie uzależnieni fizycznie od narkotyku, aby zdobyć pieniądze na kolejną "działkę". Christiane wielokrotnie przechodziła odwyk i wracała do nałogu nie widząc dróg wyjścia ze świata narkomanów w którym przywykła żyć. Ostatecznie została przez matkę wywieziona z Berlina do rodziny w okolicach Hamburga, gdzie zaczęła nowe życie bez heroiny.

Na podstawie książki nakręcono w Niemczech film fabularny w 1981 roku.

Q1:Czytaliście tą książkę ?
Q2:Jakie wrażenia na was wywarła ?
Q3:Oglądaliście film ?
Q4:Jeśli tak, to jak wam się podobała?
~~~~~~


"Pamiętnik Narkomanki" - Barbara Rosiek
Książka opowiada o autentycznych przeżyciach jego autorki, Barbary Rosiek. Doskonale opisuje cały mechanizm uzależnienia i leczenia: od pierwszego wzięcia narkotyku do całkowitego wyleczenia, chociaż może o całkowitym wyleczeniu mówić nie powinniśmy. Ukazuje lata kłamstw i przestępstw, bo nie ma chyba rzeczy, której nie zrobiłby narkoman na głodzie, walki i ponownych upadków. Pobyty w szpitalach psychiatrycznych, na odtruciu, w więzieniu, i pierwsze kroki po odzyskaniu wolności kierowane do "chaty" - po narkotyki.

Q1:Czytaliście tą książkę ?
Q2:Jakie wrażenia na was wywarła

~~~~~~

Jest jeszcze wiele książek opisujących temat narkotyków. Mnie osobiście bardzo to interesuje. Znacie może jakieś ciekawe pozycje, które powinien przeczytać każdy nastolatek ? :)

Namęczyłam się przy tym, więc licze, że rozpocznie się ciekawa dyskusja ! :mrgreen:

Tak. Wrażenia, hm, czytałam ją jak mialam pewnie z 12 lat, może ciut więcej, i wtedy byłam no kurde zszokowana, jak na dziecko chowające sie w miłej rodzinie, nie znające pojecia narkotyki, seks. Wróciłam do tej ksiązki po kilku latach. I już inaczej ją odebrałam, nie wzbudziła we mnie obrzydzenia, ale litość.

Film oglądałam, nie podobał mi się. Miałam jakąś dupną kopię na kasecie VHS, skaczący obraz, snieżacy, język niemiecki, ktorego nie cierpię, skutecznie mnie zniechęciły do oglądnięcia po raz drugi.


Pamietnika Narkomanki nie czytałam:).


Może nie o narkotykach, ale poczytaj sobie "Pamiętnik Kasi (Katarzyny) B", chyba tak brzmiał tytul, dokładnie nie pamietam, bo równiez ta ksiązkę czytałam jak byłam nastolatką. Równiez jest napisana na faktach, o dziewczynie która jest wykorzystywana przez braci, przez ojca tudzież konkubenta matki. Wstrzasająca.

[color=violet]czytalam ale wieki temu ;p malo co z niej pamietam ;p



hmmm;) najbardziej to mi utwilo to ze poszla do szkoly czy gdzies w pizamie ;p

utkwiło miało być ;P

ksiazki nie czytalem bo to shit dla dzieciakow z dobrych domow ;]

... a co do narkotykow ... 99% +-1% naszego spoleczenstwa jest uzaleznione od jakiegos narkotyku ... jak nie alko, leki czy fajki to zostaje jeszcze kawa, cukier, tv, internet ... nawet powietrze mozemy uznac za narkotyk ....

o_0 .... nastepnym razem pomysl zanim postawisz Amfetamine lub jej pochodne z tak genialnym wynalazkiem jak LSD ;] ... to tak jakby postawic butelke Radzieckich Gronostaji kolo Cristala

film zaaebisty

"My dzieci z dworca zoo " Ta książka jest dla mnie niesamowita. Wokół słyszymy wciąż: narkomani, nie, narkotyki, nie, to niezdrowe, nie, to szkodliwe, nie, trucizna, nie, narkotyki, nie, złe towarzystwo, nie, nie i nie... A (może nie mnie, ale wielu) to wcale nie odstrasza, wręcz zaciekawia. Ta książka mówi o psychice młodej narkomanki, o skutkach nałogu, o tym, że nie mogła spełnić swych marzeń, o miłości w narkotykach, o tym, kim się staje człowiek, gdy zaczyna brać narkotyki.

Książka opowiada o narkomance z Berlina Zachodniego. Przedstawia problem wciąż aktualny, lecz nie mówiąc medycznie o chorobach, tylko o psychice narkomana. I to jest niezwykle ciekawe. Można niezwykle płakać nad tą książką. Ja sama czułam bezsilność, jakbym była w nałogu, czułam ten wstręt. Do czego? Do siebie samej. Bo czułam się, jakbym to JA była tą narkomanką. Nie Christiane. Nie. JA.

Niezwykle wciągająca książka.

Polecam!

"Pamiętnik Narkomanki" opowiada o autentycznych przeżyciach jego autorki, Barbary Rosiek. Uważam, że doskonale opisuje cały mechanizm uzależnienia i leczenia: od pierwszego wzięcia narkotyku do całkowitego wyleczenia, chociaż może o całkowitym wyleczeniu mówić nie powinniśmy. Ukazuje lata kłamstw i przestępstw, bo nie ma chyba rzeczy, której nie zrobiłby narkoman na głodzie, walki i ponownych upadków. Pobyty w szpitalach psychiatrycznych, na odtruciu, w więzieniu, i pierwsze kroki po odzyskaniu wolności kierowane do "chaty" - po narkotyki.

Książka wciągnęła mnie od początku i postanowiłam czytać dalej. Bardzo podoba mi się cała pierwsza część. Mam tu na myśli akcję do momentu kolejnej próby samobójczej bohaterki, dnia ukończenia 21 roku życia - 25 czerwca 1980. Natomiast w drugiej części nie podoba mi się, że autorka pisze tak lakonicznie o swoim bólu, chęci sięgnięcia po narkotyk.

Przeczytałam "Pamiętnik narkomanki" po raz drugi i na pewno nie ostatni, gdyż jest to jedna z tych książek, do których się wraca. To świetna lektura nie tylko dla młodzieży i gorąco ją polecam!

Czasami ten pierwszy raz właśnie ostro obrzydzi narkotyki ;)


Jeden woli fete drugi woli zioło ;] I to narkotyk, i to narkotyk ;)

Tak, czytałam. Jak dla mnie rewelacyjna, ukazuje życie wielu osobom nieznane od różnych stron.
Filmu nie oglądałam, wiem, że bym się rozczarowała.

Konto usunięte: Q1:Czytaliście tą książkę ? Q2:Jakie wrażenia na was wywarła

Czytałam, pierwsza połowa ciekawa, później robi się nudno.
Zdecydowanie My dzieci z dworca ZOO lepsza.

gdy ziolo jest narkotykiem to w kanadzie nie bylby legalne to palic i z tym sie lecic. Z narkotykami sie nie lecisz ;] Ziolo to nie narkotyka. Pozdro

Tak jakbys powiedziala tez ze zielona herbata to narkotyka .... ;]


nie zrozumialem ci możicu

1 tak
2 boska jest
3 tak
4 bardzo

Nie.
Zadne.
Nie.


Tak.
Podobała mi się, była trochę dołująca, ale pokazywała problem życia codziennego.

tak czytałam, lubie taka tematyka. Bardzo wciąga:)
Filmu nie ogladalam ale zamierzam
tak w ogóle to temat podobny był


Równeiz czytałam, ale akurat ta mi sie nie podoba i nie poleciłabym jej innym..


"Ćpun" -Melvin Burgess

tak czytalam. Ksiazka bardzo mi sie podobala, jest tak realistycznie napisana, ze sie wczuwalam w te postacie. Tak ogladalam. Film nie podobal mi sie zbytnio wole ksiazke.

Tak czytalam ta ksiazke. A wrazenie o wiele mniejsze niz przy"My dzieci...." . Jak dla mnie za duzo opisow.

Czytałem kilka lat temu.
Nic specjalnego, czytałem ciekawsze książki, tematyka narkomanów ogólnie mało mnie interesuje. Nie moja wina że ludzie to idioci i sięgają po dragi.
Ale żeby książki i filmy o nich kręcić
Oglądałem film, słaby był.
////
co do pamiętnika narkomanki nie czytałem tego