jak wieczór?

jedziem.
'odłączenie'
pogaszone świeczniki.
spoza filigranowych zasłon nie widać gwiazd.
jak kot leżę na aksamicie twego ciała.
jak łabędź zwiedzam każdy zakamarek.
nie odkryte źródła żądzy.
gorączka i miłość.
symbol odrodzenia.
jestem.
moja niemoc wprawia cię w zachwyty.
Minione lata.
przemijanie.
pozostawiasz mnie nad brzegiem złudzeń.
trzask i trzask.
-a może po prostu zaśniemy.?
propozycje kuszą.
wabią.
grzeszą każdą ciszą.
krzyk stłuczonej filiżanki.
kilka kłamstw.
taki mały wieczór spędzony we dwoje.
'pytania'
twoja zimowa strona pociąg mnie ku tobie.
coraz bliżej.
sięgam kosmyków rzęs.
jak kot wdrapuję się po zwierciadle powiek.
powiedz, jak głęboka może być nasza miłość.
śmieszne.
spod seledynowej spódniczki widać każdą wadę.
skaza i skaza.
śmiertelny strach.
powiedz, jak głupi może być ten staruszek na drewnianym bujaku.
w jego oczach czerń.
trwoga i trwoga.
kłamstwo.
złamałam kolejny paznokieć.
już nie zasnę nigdy snem jedwabnym.
powiedz, czy te wszystkie niebieskookie blondyneczki?
nie chcę wiedzieć.
milczę i milczę.
-a pamiętasz jak kiedyś mówiłeś?..
tyle na dziś.
miziam za uszkiem
Naa.