Moim zdaniem jest to chore, gdy ktoś na blogu, fotoblogu, forum wywala swoje największe tajemnice. Sam prowadzę bloga, ale nigdy nie zdecydowałbym się na napisanie tam przykładowo zdradziłem wczoraj Kasię Iksińską z Julią Zetowską.
Są takie przypadki, a Wy ?
Czy Wy wywalacie swoje tajemnice do internetu, gdzie każdy może to przeczytać ?
I co o tym sądzicie ?
Pozdrawiam :)
lista tematów
ekshibicjonizm emocjonalny w internecie. strona 1 z 2
Jak ja kiedyś prowadziłam bloga, z 3 lata temu, to właśnie on był miejscem gdzie się wyładowywałam, swoistym pamiętnikiem. Było w nim opisane to co czuję.. A adres do niego miała tylko garstka osób..
Szkoda że go usunęłam, teraz bym się pośmiała

Że niektórzy tak sobie radzą z problemami. W takim 'zaleniu się' nie powinno być prawdziwych nazwisk, ale jak ktoś nie potrafi sobie poradzić z problemami, anie ma się komu wygadać, to taki sposób jest dobry..
Konto usunięte: Czy Wy wywalacie swoje tajemnice do internetu, gdzie każdy może to przeczytać ?
I co o tym sądzicie ?
tajemnic nie... ale czasem pogadam z kimś o swoich problemach w necie...czy to na forum czy na gg...
ale bardziej niż takie zdradzanie sekretów irytuje mnie i śmieszy chwalenie się przebojami alkoholowymi, seksualnymi tudzież liczenie na fałszywe współczucie ludzi pod pretekstem np. raka...
Mnie to nie przeszkadza, jedynie dane personalne powinny byc pozmieniane lub jakieś pseudo nadawane bohaterom danej notki, ostatecznie po to między innymi są blogi, żeby napisać co się czuję
Konto usunięte: irytuje mnie i śmieszy chwalenie się przebojami alkoholowymi, seksualnymi tudzież liczenie na fałszywe współczucie ludzi pod pretekstem np. raka...
Osoby które udają że są na coś śmiertelnie chore dla współczucia, to śmiecie. Mogliby zachorować naprawdę, ciekawe jak wtedy by się czuli..
Nie rozumiem idei blogów...
Dla mnie to dziwne ze ktos ma pieklaca potrzebe publicznego (acz anonimowego) uzewnetrzniania sie ze swych przezyc, przemyslen itp.
Jeszcze jak ktos pisze o czyms konkretnym to ok, jasne...ale o prywatnych sprawach? Dla mnie idiotyczne...
Miałam kiedyś bloga.
Był to pamiętnik. Pisałam tam... nie pamiętam co xD
Ale właśnie gdy mnie koleżanka zwodziła z wysłuchaniem
to kumple virtual byli dobrzy w pocieszaniu.
Młoda byłam.
wywalałam :)
pare lat temu
nie pamiętam
teżp rowadzę bloga i fotobloga ... , no ale bez przesady to co powinnam zachować dla siebie to zachowuje , nie potrafiłabym się aż tak otworzyć emocjonalnie dla innych ludzi ... i wątpie , żeby inni zrozumieli to co czuję :D widocznie toś kto opowiada w ten sosób o sobie i o swoim życiu nie ma kogoś innego komu mógłby się wierzyć .. nie wiem ...
Konto usunięte: Dla mnie to dziwne ze ktos ma pieklaca potrzebe publicznego (acz anonimowego) uzewnetrzniania sie ze swych przezyc, przemyslen itp.
Jeszcze jak ktos pisze o czyms konkretnym to ok, jasne...ale o prywatnych sprawach? Dla mnie idiotyczne...
Ja napisałam już wyżej. Jak ktoś nie ma komu się wygadać, a nie radzi sobie już z problemami, to wtedy pisze na blogu i mu to pomaga.
Człowiek czasem nawet woli pogadać o swoich problemach z zupełnie obcą osobą, poradzić się jej, niż prosić o pomoc bliskich..
Na blogach pisze się też swoją twórczość, przecież są konkursy na najciekawsze blogi, i na pewno nie wygrywają takie, w których notki opierają się na "Drogi blogu, dzisiaj byłam na zakupach, zjadłam pomidorowke i poszlam do kolezanki. Reszte napize jak wróce"

Konto usunięte: Miałam kiedyś bloga.
Był to pamiętnik. Pisałam tam... nie pamiętam co xD
Ale właśnie gdy mnie koleżanka zwodziła z wysłuchaniem
też tak miałam ;-). Nie wiem co chciałam przez to osiągnąć, ale wciagało. Kurcze jak żałuję że usunęłam tego bloga :D.
Możesz zacząć pisać historyjki o swoich problemach, zmieniać trochę fakty, osoby, płci.. I dawać znajomym do oceny, albo żeby pisali "co by poradzili". Nikt nie będzie wiedział, że to Twoja historia :)
Konto usunięte: Ja napisałam już wyżej. Jak ktoś nie ma komu się wygadać, a nie radzi sobie już z problemami, to wtedy pisze na blogu i mu to pomaga.
Człowiek czasem nawet woli pogadać o swoich problemach z zupełnie obcą osobą, poradzić się jej, niż prosić o pomoc bliskich..
To sie idzie do psychologa a nie pisze dla setek tysiecy ludzi o swoich osobistych sprawach (wezmy poprawke na to ze ktos moze pisac o swoich powaznych problemach a tu jeden z drugim zaczna z niego polewac na jego blogu w komentarzach czym go moga jeszcze dobic)
Konto usunięte: Na blogach pisze się też swoją twórczość, przecież są konkursy na najciekawsze blogi, i na pewno nie wygrywają takie, w których notki opierają się na "Drogi blogu, dzisiaj byłam na zakupach, zjadłam pomidorowke i poszlam do kolezanki. Reszte napize jak wróce"
Nie no jasne jasne, to rozumiem, zle napisalem, nierozumiem idei wyzalania sie i uzewnetrzniania sie na blogach, o! o to mi chodzilo :)
blogi o KONKRETNEJ tematyce sam czytuje regularnie, a w najblizszym czasie sam chce zalozyc fotoblog z moja chora tworczoscia :))
Konto usunięte: To sie idzie do psychologa a nie pisze dla setek tysiecy ludzi o swoich osobistych sprawach (wezmy poprawke na to ze ktos moze pisac o swoich powaznych problemach a tu jeden z drugim zaczna z niego polewac na jego blogu w komentarzach czym go moga jeszcze dobic)
Ale słuchaj, 14latka nie będzie szła do psychologa z tym że się nie dogaduje z mamą, chłopak ją rzucił czy dostała 1 w szkole.. To sa problemy dla nas błahe, ale dla niej moga być ogromne.
Jeśli ktoś ma poważny problem- owszem-psycholog. ALe jeszcze nie spotkałam bloga na którym by ktoś pisał że ma depresje taką PRAWDZIWĄ bo człowiek, który musi iść do psychologa często [nie zawsze!] potrzebuje osoby, która mu uświadomi, że sam sobie z tym nie poradzi.
Konto usunięte: nierozumiem idei wyzalania sie i uzewnetrzniania sie na blogach, o! o to mi chodzilo :)
blogi o KONKRETNEJ tematyce sam czytuje regularnie, a w najblizszym czasie sam chce zalozyc fotoblog z moja chora tworczoscia :))
To to już CI wyjaśniłam, próbwałam wyjaśnić :D, wcześniej..
Powodzenia życzę ;-)