Witam kulturalnie kulturalnych
Jakoże osobiście stoję nad przepaścią wynikającą ze zbliżającego się 1. września ( pauza na mały szloch ), to naszła mnie ochota na kontynuacje moich smiesznych, filozoficznych głupot. Mianowicie ciąg dalszy pytań dla tych, co umiłowali mądrość.
1. Na czym polega wolność?
Na tym, że mam poczucie pełnej swobody, że wszystkie drogi stoją przede mną otworem, mam pełny wybór, szanse maksymalnego kontrolowania swojego życia i bez żadnych ograniczeń mogę podejmować decyzje.
2. Co to znaczy być rzeczywistym?
Hah, bezsensowne pytanie, a umiem odpowiedzieć jedynie w pseudo-naukowy sposób. Być rzeczywistym to odbierać , wysyłać i przetwarzać bodźce, posiadać ciało, które spełnia wszystkie funkcje życiowe.Jednak tutaj jest małe "ale", bo uczucia, które nie kwalifikują się do mojej definicji też w jakiś sposób są rzeczywiste, więc bez bicia musze przyznać, iż nie znam odp. na to pytanie.
3. Co ważniejsze : zmysły, czy rozum?
O ile poprzez słowo rozum mamy na myśli mózg, to odpowiedź nasuwa się sama, bo to właśnie mózg powoduje, ze odczuwamy zmysłami, więc zmysły są częscią mózgu. Filozoficznie odpowiedzieć jakoś nie umiem, wypaliłam się
Może Wy macie jakieś oryginalniejsze, pełne dramatyzmu ( ) odpowiedzi.
Pozdrawiam rzecz jasna.
wielkie joł.
Ku pokrzepieniu szarych komórek strona 3 z 3
Jak zawitają do mnie to z pewnością pójdę na Ich koncert :)
Wersja z Edytą lepsza

Wolność polega na tym, że człowiek ma prawo wyboru w jaki sposób będzie sie rozwijało jego życie
Jak dla mnie. to po prostu BYĆ
Nie można oddawać sie tylko jednemu, ponieważ w życiu napotykają nas różne "przygody" i tam gdzie zmysły nie pomogą czegoś pojąc, pomaga nam w tym nasz rozum
Na nieskrępowanej możliwości wyboru.
Być obecnym tam, gdzie być powinniśmy ;)
Jedno z drugim jest szalenie powiązane także... rozum :)
Nie mam, pozdrawiam również ;)
wcale nie czuję się wolna...i jakoś nie chce mi się być konformistką...i odwrotnie...
o rzeczywistości: wszystkiemu winien jest kto? Arystoteles....to przez niego się spierali i nadal spierają...o istnienie rzeczy...czy jest ona taka jaką ją widzimy, czy tylko taka nam się jawi...a to co widzimy to tylko nasze wyobrażenia o tej rzeczy...i wybaczcie, ale nie jestem w stanie zdecydować się, któa z opcji jest słuszna, a któa słuszniejsza;)
i zmysły i rozum jest ważny...nie da się tego porównać i bez tego żyć.. w każdym razie ja bym tego sobie nie życzyła...lubię czuć, dotykać, widzieć, słyszeć i kosztować...a jednocześnie bym tego świadomą...
1. Wolność będzie dla mnie wolnością gdy pewnego dnia będę potrafił wyrzec się absolutnie wszystkiego na czym mi zależy kosztem poświęcenia dla drugiego człowieka
2. Aaaaa widzisz, czyli jest coś duchowego, abstrakcyjnego :)
3. Aaaaa to to jest związane z budową świata, który nas otacza i już. hehehe
to z psychologi behawioryzmu, zachowanie zachowawcze, nasze organizmy dostosowały się tak by poznać świat i mieć go wygodnego, zwróconego ku sobie, dla tego nasze zmysły działają tak a nie inaczej bo prawdopodobnie to jest właśnie najlepsza wersja naszych zmysłów dla nas samych :) co byśmy krzywdy nie robili za dużej hehe, powiedziałbym że jesteśmy ukształtowani bardzo zapobiegawczo :) bo przecież miło byłoby latać :)