Może zbyt profesjonalne to nie jest ale zamieszczam.
Licząc na postęp czasu,
który kroczył wolno i dumnie niczym paw,
kryłam w sobie esencję rzeczywistości.
Posiadałam wiarę w zaistnienie jej.
Czekałam cierpliwie...
...a kiedy nadszedł dzień początku
byłam w niebo wznoszona.
Wśród aniołów niewinnych
czekałam na spełnienie mojej szansy.
Po kolejnych krokach czasu zrozumiałam,
że coś jest nie tak,
że coś jest nie na swoim miejscu.
Ktoś zniknął z moją ideą.
Pozostawił jedynie wilgotne rzęsy i policzki.
Zamilkł. Nic nie zrobił.
Zrozumiałam, że czas przestał iść,
że zatrzymał się i powiedział:
''To koniec...''
Szczerze przyznaję, że wszystkie moje wiersze nie są szczególnie zachwycające.
Buźka.
lista tematów
Fajne, czy nie?
Takie sobie, mi sie za bardzo nie podoba, ale wybitnym krytykiem poezji nie jestem.
W porównaniu z innymi amatorskimi wierszokletami to nie wypada tak źle, ale chyba trzeba trochę nad przekazem popracować.
Poezja jest jeszcze bardziej nudna niż "Moda na sukces". nie znam się na tym dla tego nie mnie oceniać ale przeczytałem tekst i stwiardzam że chyba tylko podmiot liryczny wie o czym jest ten wiersz. :/

to przyrównanie do pawia pretensjonalne..
Konto usunięte: kryłam w sobie esencję rzeczywistości.
Posiadałam wiarę w zaistnienie jej.
Czekałam cierpliwie...
esencja rzeczywistości..
dobre...
Ale dlaczego po stwierdzeniu.. że kryłaś.. poddajesz ją w wątpliwość..
Wielokropek w wierszu wolnym nie na miejscu jest..
Kłóci się z jego strukturą :) :)
nie za pompatycznie?
Coś takiego nie moze sie spotkać z przychylnością odbiorcy..
ładnie
Generalnie popracował bym jeszcze nad konstrukcją..
Im prościej się coś próbuję przekazać.. znaczy prostymi słowami.. tym lepiej.
Najlepsze wiersze są genialne w swojej prostocie.
Także budowy zdań.
Mieszanie podmiotu lirycznego z własną osobą jest złym pomysłem poza tym.
Wymusza masę nioeciekawie brzmiących i odbieranych -łam, -łem itd.
Pozdrawiam