Film który mnie ruszył, na prawdę, nie wytrzymałam ciśnienia i pod koniec rozpłakałam się strasznie. Ścieżka dźwiękowa właściwie jest jedna, ale na prawdę bezbłędna.
Tematyka, fakt nie zbyt mi bliska, pokazana historia 3 w sumie 4 narkomanów, jak powoli dążą do samo destrukcji, ciekawy sposób pokazywania uzależnień, oryginalny, końcowe sceny są na prawdę wzruszające, smutne.. Rusza do żywego, fenomenalny Jared Leto

Oglądaliście film ? Jak wrażenia?
Płakaliście?
Na jakich filmach jeszcze uroniliście łezkę ?

Pozdrawiam innych.