Seria filmów

Witam was po długiej nieobecności nowym tematem:)
Ostatnio zrobiłem sobie maraton filmów o przygodach agenta 007.
od doktora No aż po Quantum of Solace. I doszedłem do wniosku że najbardziej udanym filmem z tej serii jest obraz z naszym polskim akcentem a mianowicie Golden eye. Jest to obraz bonda łapiący realizm ale jeszcze mające cechy bajkowe o których marzy/ł każdy facet- super gadżety, fajne laski (bo nasze) i wybuchy i rzecz jasna martini wstrząśnięte nie zmieszane czego nas okrutnie pozbawiono w najnowszych częściach, przez co QoS niczym się nie wyróżniał z tłumu podobnych produkcji. Kolejną konkluzja jaka mi przyszła do głowy mówiła że w pewnym momencie cytując piosenkę ,,trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść" podobnie ma się sprawa z ostatnią częścią Terminatora ,, Salvation", RamboV czy Indiany Jonesa. Widz polubił temat, nabrał pewne wyobrażenie o postaciach i nagle producent chcąc zarobić na znanym tytule puszcza gniota mającego tylko drobne powiązania z pierwowzorem znanym i lubianym( tu by wypadało wspomnieć o amerykańskich adaptacjach japońskich filmów- the ring, historia o dwóch siostrach czy odświeżanie klasyków jak omen czy king kong). Takie zabiegi mają sens gdy producenci naprawdę poważnie podejdą do sprawy i wypuszczą nowe oblicze znanego bohatera które zostanie zaakceptowane przez widzów. Ta sztuka udała się producentom batmana czy Rocky"ego postacie nabrały nowych cech wciąż pozostając harakterystyczne. Kolejne co można zarzucić producentom to w brew temu co powiedziałem wcześniej jest wykorzystywanie oklepanych scenariuszy i wałkowanie w kółko tego samego. Popadanie w skrajności jeszcze nikomu nie wyszło na dobre i najważniejsze i być może najtrudniejsze jest znalezienie w tym wszystkim złotego środka.
Dość już tych moich wywodów tym bardziej że nie są one specjalnie odkrywcze.
Pytanka.
-Jaka jest wasza ulubiona( jeśli posiadacie takową) część z przygód 007
- Jakie znacie serie filmów i która z części tej serii się wam najbardziej podobała??
-Które covery uznajecie za bardziej a które za mniej udane??
- Czy komercja zabija kreatywność??

Nie monosylabicznym wypowiedziom

chyba jednak Casino Royale - nie wiem dlaczego, może przejadłem się już 20 filmami o tym jak "inspektor gadżet" ratuje świat bez utraty kropli krwi
"nowy" Bond był bardziej ludzki i prawdziwszy i chyba przypadł mi do gustu plus fakt że pokazane sa jego początki bycia podwójnym zerem


no jest tego trochę :)
z ulubionych
- Indiana Jones - ulubiona cześć trzecia
- Powrót do przyszłość - nie mam ulubionej
- cała seria komiksowych filmów - ulubione Batman ( Burtona ) i Mroczny Rycerz

no i inne
- Rambo, Rocky, Piły, Lody na patyku, American Pie, Terminatory itd.


za bardziej Casino Royale ( w sensie Bond od nowa)
mniej - Piątek Trzynastego ( klimat i wspomnienia lat 80 nie do podrobienia )
Superman Początek - tragedia
ciekawe jak będzie z nowym Freddym


głownie tak
jest szansa że kolejna część dorówna lub przebije pierwszą ale to mistrzostwo
na pewno im większa liczba filmów tym cierpi na tym cały obraz filmu
od komercji gorsze są jeszcze efekty specjalne (ich przesyt)
np. na nowego Indiane Jonesa czekałem z niecierpliwością i jako fan dla mnie Indiana zawsze bedzie the best, ale te efekty specjalne strasznie zniszczyły ten film pod względem realizmu

Tak apropos dzisiaj idę na cover ,,Zmierzchu tytanów" z 81

Jeśli nie zmienią fabuły i klimatu a efekty specjalne będą dobrze wplecione film będzie orgazm. Wersje z 81 oglądałem ze 100 razy i jak mi to zniszczą to rezygnuję mega produkcji na zawsze. I ciekawy jestem efektów 3D... Nie czytałem żadnych recenzji aby się nie sugerować i dziś wydam osą:D

Kraken troszkę się różni:D

Chcesz dostać mega konsole albo telefon? A może nawet laptopa? Już teraz wejdź w link ------->

http://www.takeagift.pl/polecam:39069

Nie oglądałam wszystkich, więc wole za dużo nie pisać, ale najbardziej podobały mi się w tym przypadku filmy z Brosmanem w roli Bonda.

Moje ulubione serie, niestety nie potrafie określić ulubionych części ^_^
- Powrót do przyszłości - myślałam, że jestem jedyną, która to lubi xD aczkolwiek pewnie i tak to grono jest wąskie,
- Gliniarz z Beverly Hills - lubi to ktoś jeszcze?! xD
- Godziny Szczytu
- Harry Potter - jakże tu go nie wymienić xD
i inne ^^

Myślę, że nie zawsze, czasem może ją nawet pobudzić.

pewnie ale trzecia cześć jest już potworna
ale dwie pierwsze kapitalne


mój ulubiony duet
Chris Tucker wymiata :D