Kiniowska
Posty: 1047 (po ~357 znaków)
Reputacja: 1 | BluzgometrTM: 486
Kiniowska
  24 января 2012 (pierwszy post)

Witam. :)

Help! Zapaskudziłam dzisiaj obrus woskiem ze świecy... :/ Wzięłam ciepłe żelazko, pergamin i zaprasowałam plamy - papier "wypił" resztki (wcześniej poczekałam, aż to co nakapało zaschnie i dopiero oderwałam, żeby nie rozmazywać). Trochę pomogło, ale jednak tłusta plama została. Jak jeszcze mogę potraktować plamę po wosku ze świecy? Słyszałam, żeby przed praniem "zaprać" ją letnią wodą z mydłem. Pomoże? Co innego polecacie? Jest w ogóle jakiś ratunek na to?

Dziękuję za pomoc i pozdrawiam! :*

Sylvinka
Posty: 15395 (po ~112 znaków)
Reputacja: -13 | BluzgometrTM: 4
Sylvinka
  24 января 2012
Kiniowska
Kiniowska: Jak jeszcze mogę potraktować plamę po wosku ze świecy?

Ja bym spróbowała mydełkiem z żółcią, u mnie jak do tej pory działało na wszystkie tłuste plamy.

Szkoda, że usunęłaś już ten wosk bo sposób z zamrożeniem też jest dobry.
mam czarne skrzydła,muskam nimi stopy aniołów...
Kiniowska
Posty: 1047 (po ~357 znaków)
Reputacja: 1 | BluzgometrTM: 486
Kiniowska
  24 января 2012
Sylvinka
Sylvinka: Ja bym spróbowała mydełkiem z żółcią, u mnie jak do tej pory działało na wszystkie tłuste plamy. Szkoda, że usunęłaś już ten wosk bo sposób z zamrożeniem też jest dobry.


Z żółcią...? A sposób z zamrożeniem na czym polega? Widziałam kiedyś, jak moja ciotka używała pergaminu w ten sposób do usuwania plam z wosku, przypomniało mi się to, więc szybko, nie ma czasu do stracenia... :P O zamrażaniu chętnie się dowiem, nie znałam tego sposobu.
Sylvinka
Posty: 15395 (po ~112 znaków)
Reputacja: -13 | BluzgometrTM: 4
Sylvinka
  24 января 2012
Kiniowska
Kiniowska: O zamrażaniu chętnie się dowiem, nie znałam tego sposobu.

Po prostu jak masz jeszcze wosk na obrusie to wkładasz do zamrażarki na kilka godzin aż ładnie wszystko zamarznie i później odrywasz wosk i z kilku przypadków wiem, że żadna plamka nie została. Trzeba było później tylko uprać i tyle :).

A to mydło to inaczej galasowe
mam czarne skrzydła,muskam nimi stopy aniołów...
XKrolewnaZDrewnaxX
XKrolewnaZDrewnaxX
  24 января 2012

Przyłóż do plamy po wosku jakiś ręcznik whatever, przejedź gorącym żelazkiem kilka razy i plamy nie będzie.

XKrolewnaZDrewnaxX
XKrolewnaZDrewnaxX
  24 января 2012

A już to robiłaś :D sory, nie doczytałam. W takim razie nie pomogę, nie znam innego sposobu.

Gothiclady
Gothiclady
  25 января 2012

a jakiś denaturat czy coś? :>

Babsy
Babsy
  25 января 2012

sproboj z tym zelazkiem i pergaminem jeszcze kilka razy, wydaje mi sie, ze u mnie to dawalo rade.

annjamaica
Posty: 6515 (po ~109 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 3
annjamaica
  25 января 2012
Kiniowska
Kiniowska: Jest w ogóle jakiś ratunek na to?

Skoro prasowanie nie pomaga, to jak zwykle pomoże...

Nie wiem, gdzie to znajdziesz... podejrzewam, ze w rossmanie moze byc.
Jest super, na wszelkie plamy jest odpowiednia malutka buteleczka i jak narazie u mnie wszystkie sie sprawdzily.
Czerwone wino, trawa, olej, smar, krew, mazaki niezmywale - wszystko mi odeprało:) Powodzenia!

...chce cukierka!
Widzę jak głodne oczy za nią podążają.
Duma rozpiera mnie bo wiem, że to ja mam ją.
I nie zmieni tego nic.
A ty jako widz możesz o niej śnić, Aniu:*

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.