PRĄD. strona 2 z 5

Mam dziwny problem. Ba, bardzo dziwny. Otóż, kiedy jestem na dworze (szczególnie zimą) i dotknę się do czegoś metalowego -klamki od drzwi, bramy, furtki, czegokolwiek - to zawsze mam takie odczucie jakby prąd mnie kopnął. I to jest zazwyczaj dość bolesne. Uciążliwa sprawa. W sumie w domu, w szkole też mi się to zdarza, ale nie aż tak często jak na dworze. Latem też tak mam, ale zimą to się nasila.
Q: Od czego to zależy?
Q: Jak się tego pozbyć?

Nie wiem czy to dobrze


Czytałam gdzieś na jakimś forum, że jak się chodzi w skarpetkach po dywanach w domu to w ten sposób się elektryzujemy

rano , bardzo przydatna rzecz do rozbudzenia :D


ta, najgorsze sa swetry i polary.
wbrew pozorom to jest niebezpieczne, na stacji paliw. Wlew paliwa podczas tankowania moze sie zajarac, jezli nie odda sie ladunku metalowi.

Akurat tak to nie działa


Nie nosze


Ja się boję dotykać samochodu, bo wiem, że ten dotyk zaboli

przybij sobie do nogi uziom

Dzięki, pomogłeś.

Od jakiegoś czasu mam tak samo. Co się nie dotknę samochodu czy drzwi od garażu to zawsze mnie kopnie

Jakby tak lekko to pół biedy, gorzej w moim przypadku gdy to naprawdę silne.

Nie trzeba ją lubić by znać podstawy o zjawiskach fizycznych

Nigdy się jej nie uczyłam, bo mi nie była potrzebna.

wec masz doskonala okazje zeby nadrobic braki w edukacji wtedy poznasz odpowiedz na nurtujace cie pytanie.

Nadal nie jest mi do niczego potrzebna.

to co będziesz robiła w życiu?
z takim podejściem i ignorancją rodem z gimnazjum kariera raczej ci nie grozi.

przepraszam wszystkich, że muszą to czytać, ale po prostu rzygam na takie podejście i takich ludzi.

Jestem humanistką, nie mam pociągu do przedmiotów ścisłych. A co robić będę to już raczej moja indywidualna sprawa.

taa, a ja jestem umysłem ścisłym i mam być analfabetką bo 'nie mam pociągu do języka polskiego'. ha ha

Ty generalnie do niczego nie masz pociągu z tego co dało się zauważyć .
Dzień po katastrofie kolejowej w Polsce - adidasowa nie wie, że cokolwiek się wydarzyło, bo nie ogląda telewizji, nie słucha radia, a internet służy jej tylko do uciech i uwielbia swoją ignorancje i niewiedze.
Adidasowa chwali się swoim psem na forum - po zwróceniu uwagi twierdzi, że pies nie musi wyglądać, bo nie jest ozdobą i ma pilnować, więc jego zaniedbanie i skołtuniona sierść to kolejny powód do wzruszania swoimi ramionkami.

Ręce opadają.