Wiele razy widziałam akcje, że dziewczyny otwierają pełnowymiarowe produkty mimo, że obok jak byk jest napisane TESTER.
Otwieranie błyszczyków, podkładów ... balsamów ... i wiele innych.
Dobra, normalna osoba takie rzeczy robi okej.
Wczoraj byłam świadkiem sytuacji gdy to SPRZEDAWCZYNI sama OTWORZYLA PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY bo 'JA PANI Z CHĘCIĄ POKAŻE'.
Soryy i ktoś po takich wielorazowych testach weźmie ten produkt do domu pomijam fakt, jaki może być ubytek takiego produktu.
I człowiek płaci pełnowymiarą cene za używany produkt.
Do pewnego czasu było mi to całkowicie obojętne ale teraz rozumiem zakupy w internetowych sklepach a nie w stacjonarnych.
Nie kupujesz produktu zmacanego pierdyliard razy...
Czy Wy również w drogeriach widzieliście 'macaczy' produktów ?
A może tak jak ja mieliście okazje zobaczyć na własnych oczach jak sprzedawca sam otwiera produkt ?
A może jest Wam to obojętne czy kupujecie nowy produkt czy z 'second hand'u ' ?
lista tematów
Otwieranie pełnowymiarowych produktów O_o ... strona 2 z 4
Konto usunięte: Wczoraj byłam świadkiem sytuacji gdy to SPRZEDAWCZYNI sama OTWORZYLA PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY bo 'JA PANI Z CHĘCIĄ POKAŻE'.
tez byłam swiadkiem takiego zdarzenia. co się dziwić, że klientki tak robią skoro jest na to ogólne przywolenie.
styka51: A tak NIGDY nie mam jak czegokolwiek sprawdzić. Nie raz widziałam jak szanowne panie ekspedientki rozdawały testery swoim przyjaciółeczkom.
skoro to jest sieciówka np. rossmann to może warto to gdzieś zgłosić? wydaje mi się , że jednym z wymogów jest to, żeby testery były, no przecież po to one są dawane..
Konto usunięte: Czy Wy również w drogeriach widzieliście 'macaczy' produktów ?
A może tak jak ja mieliście okazje zobaczyć na własnych oczach jak sprzedawca sam otwiera produkt ?
Oczywiście, najczęściej przy lakierach do paznokci. Babki podchodziły, malowały sobie jednego paznokcia, jak im się spodobał kolor to brały albo nie. I ktoś potem to kupi.. :D
Oczywiście :D ostatnio jak kupowałam tusz czy podkład, babka otwierała mi i pokazywała jaka jest szczoteczka, czy intensywny kolor i takie tam. Szkoda kupować w tych rossmanach i naturach.
mam czarne skrzydła,muskam nimi stopy aniołów...
bywa nawet tak że sprzedawczynie w dniu dostawy w zapleczu otwierają świeże produkty , i to nie koniecznie testery ..
Okazywanie miłości nie jest bezpieczne, a dążenie do intymności jest ryzykiem .
niestety tak.
Konto usunięte: A może tak jak ja mieliście okazje zobaczyć na własnych oczach jak sprzedawca sam otwiera produkt ?
nie zdarzylo mi sie
Oczywiscie, ze nie jest mi to obojetne.
Nie place za cos co uzywal (testowal) ktos inny...
Nie mam czasu nienawidzić ludzi, którzy mnie nienawidzą,
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
Konto usunięte: Czy Wy również w drogeriach widzieliście 'macaczy' produktów ?
A może tak jak ja mieliście okazje zobaczyć na własnych oczach jak sprzedawca sam otwiera produkt ?
A może jest Wam to obojętne czy kupujecie nowy produkt czy z 'second hand'u ' ?
Tak, zwłaszcza w Tk Maxxie. Polaczki nie rozumieją napisów po angielsku i WSZYSTKO muszą otworzyć, sprawdzić, pomacać. Później opakowania uje*ane i w ogóle dramat.
Tak, babka w Douglasie otworzyła DLA MNIE Colorstaya, myślałam, że sięga po tester

Oj nie jest mi obojętne, zawsze patrzę czy ewentualna naklejka nie jest zerwana, opakowanie czyste i nienaruszone, biorę produkty z samego końca.
Konto usunięte: Oj nie jest mi obojętne, zawsze patrzę czy ewentualna naklejka nie jest zerwana, opakowanie czyste i nienaruszone, biorę produkty z samego końca.
Ostrzegam Cie - czasami dziewczyny celowe otwieraja te z ostatniej półki bo myślą, że nie są otwierane XDDDDD
to taki sam mit jak, że testery są mocniejsze od flakonu zawierające pełnowymiarowe perfumy XDDDD
Konto usunięte: Ostrzegam Cie - czasami dziewczyny celowe otwieraja te z ostatniej półki bo myślą, że nie są otwierane XDDDDD
Zazwyczaj to co kupuję ma naklejki, które pokazują, czy coś było otwierane :P Poza tym tak jak pisałam, oglądam wszystko dokładnie, jeszcze nie miałam żadnego zonka.
Konto usunięte: to taki sam mit jak, że testery są mocniejsze od flakonu zawierające pełnowymiarowe perfumy XDDDD
A tego to w sumie nie wiem, zresztą i tak psikam się tyle razy, że nawet jakby były słabe to poczują

Konto usunięte: Zazwyczaj to co kupuję ma naklejki, które pokazują, czy coś było otwierane :P Poza tym tak jak pisałam, oglądam wszystko dokładnie, jeszcze nie miałam żadnego zonka.
moja koleżanka raz kupiła .. taki balsam do ust co był w słoiczku ..
nie dość, że był zalepiony taśmą to w domu był odcisnięty w środku palec z liniami papilarnymi

raczej nie
Konto usunięte: A może tak jak ja mieliście okazje zobaczyć na własnych oczach jak sprzedawca sam otwiera produkt ?
też raczej nie. kupuję głównie w sephorze i tam produkt nie może być otworzony.
nie jest mi obojętne, ale nie rozumiem tego oburzenia, że to sprzedawczyni otworzyła produkt. to jak otworzy 'klientka' to już nie jesteś taka oburzona?
nie otwieram kosmetyków w sklepie, ani żeby przetestować ani żeby powąchać ani nic ze zwykłego szacunku do innego klienta i liczyłabym na to, żeby on też taki nie robił
