Czyli hulaj dusza - bana nie ma
(możecie tu nawet nabijać o tych Waszych lodach sojowych)
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
lista tematów
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1063 z 1977
Konto usunięte: ugotowałam zupę chrzanową wczoraj wieczorem i w tej chwili właśnie dopijam ostatni kubek
jak ją robisz? kocham chrzan i uwielbiam zupy, musi być niezła.
Prinz: mialem juz nic nie kupowac, nie wiem jak ja to wszystko spakuję i dojade na lazurowe
kup jedną na spróbowanie, bo zdania na jej temat są bardzo podzielone.
kedi: jak ją robisz? kocham chrzan i uwielbiam zupy, musi być niezła.
najprostsza zupa na świecie;)
podsmażam trochę cebuli na patelni, kroję ziemniaki w kostkę, rzucam na gotującą wodę, dodaję zeszkloną cebulę i dodaję eko rosołek warzywny(najlepszy podobno wołowy). do miseczki wlewam jogurt sojowy/śmietanę ryżową, ale w wersji normalnej najlepszy będzie jogurt grecki i mieszam ze słoiczkiem chrzanu, dodaję pieprzu i szczypte soli. zestawiam z gazu zupę, dodaję chrzań i mieszam. najczęściej ją też wtedy odrobinę blenduję bo lubię ją pić z kubka, ale nie robię też zupełnego kremu.
chrzan - dodaję śmietankowy, wtedy zupa jest bardziej delikatna. jak mam ochotę na ostrzejszy to zwykły i do tego trę trochę korzenia chrzanu.
mmaryjka kupuje chrzan od chanel, nalewa do złotego garnka wodę evian i łyżką z białego złota od givenchy miesza ;)
prawda maryjo?:D
prawda maryjo?:D
Poor is the man whose pleasures depend on the permission of another.
Konto usunięte: to nie duzo moja mama przytyla chyba z 49 jak sie nie myle ^^ pewnie po ciazy szybko zrzucisz :)
ile?? 14 to ja mialam nadzieje przytyc do konca ciazy- prawidlowo wlasnie kilkanascie kg powinno sie przytyc, a 8kg podobno przynajmniej. mam nadzieje, w czerwcu weselicho
Babsy: prawidlowo wlasnie kilkanascie kg powinno sie przytyc, a 8kg podobno przynajmniej.
a noworodek+wody+lozysko to ile? z 8 wlasnie? :)
Babsy: ile?? 14 to ja mialam nadzieje przytyc do konca ciazy- prawidlowo wlasnie kilkanascie kg powinno sie przytyc, a 8kg podobno przynajmniej.
mam nadzieje, w czerwcu weselicho
ok 12-15kg wynosi prawidłowy przyrost masy ciała kobiety w ciąży. ;)
sylwik: a noworodek+wody+lozysko to ile? z 8 wlasnie? :)
cos takiego, do 10 podobniez po porodzie moze spasc
ale pewnie lepiej wiedza Madzia i Maryjka:DKonto usunięte: ok 12-15kg wynosi prawidłowy przyrost masy ciała kobiety w ciąży. ;)
no wlacha
Konto usunięte: znowu byłam na kebabie ... tym razem było pół na pół ...
ja bylam w niedziele. rzadko chodze, nie przepadam za takowym żarciem.
Konto usunięte: ja bylam w niedziele. rzadko chodze, nie przepadam za takowym żarciem.
powiem Ci, że byłam w tamtym tygodniu .. i dzisiaj, dodatkowo w różnych miejscach ... wiec nie mam już gdzie iść wiec nie pójde po raz kolejny.
Konto usunięte: najprostsza zupa na świecie;)
podsmażam trochę cebuli na patelni, kroję ziemniaki w kostkę, rzucam na gotującą wodę, dodaję zeszkloną cebulę i dodaję eko rosołek warzywny(najlepszy podobno wołowy). do miseczki wlewam jogurt sojowy/śmietanę ryżową, ale w wersji normalnej najlepszy będzie jogurt grecki i mieszam ze słoiczkiem chrzanu, dodaję pieprzu i szczypte soli. zestawiam z gazu zupę, dodaję chrzań i mieszam. najczęściej ją też wtedy odrobinę blenduję bo lubię ją pić z kubka, ale nie robię też zupełnego kremu.
chrzan - dodaję śmietankowy, wtedy zupa jest bardziej delikatna. jak mam ochotę na ostrzejszy to zwykły i do tego trę trochę korzenia chrzanu.
rzeczywiście mega prosta, muszę ja zrobic!
nie wiem czy widzieliście, ale wklejam ku przestrodze:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=xeBPv4nuws4
właśnie dlatego nie jadam w takich miejscach.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=xeBPv4nuws4
właśnie dlatego nie jadam w takich miejscach.
kedi: 5 minut temuCytuj fragment | Cytuj całośćnie wiem czy widzieliście, ale wklejam ku przestrodze:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=xeBPv4nuws4
właśnie dlatego nie jadam w takich miejscach.
Widziałam, dlatego nawet nad morzem i tak codziennie chodziłam do Sphinxa, ewentualnie jakiejś jednej upatrzonej knajpy, nie najtańszej i nie będącej smażalnią ryb. Wolę żreć codziennie to samo niż się narażać
Ale nad polskie morze i tak już nie jeżdżę, syf, malaria, brzydka pogoda i wysokie ceny.