TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1461 z 1977

Czyli hulaj dusza - bana nie ma

jak co roku w przełomie wrzesień/październik choroba dopadła

chyba jak wszystkich

chodzą i tylko kichają i jak tu się nie zarazić

Mirra a co Ciebie swinka dopadła? Bo jak ja miałam to morda jak potwór gdyż węzły chłonne się okroopnie powiększają :D

nie nie świnka lekarz mi powiedział że to jakiś wirus typu jak przy opryszczce i mam spuchniętą prawą stronę twarzy policzek i szyję, wyglądam koszmarnie mam nadzieję, że do poniedziałku mi przejdzie bo muszę do pracy wracać

Do poniedziałku niewiele czasu :x A tej swinki to nikomu nie życzę, i ponoć im człowiek starszy tym gorzej ją przechodzi....ja miałam w liceum i to już wtedy był koszmar.

6x dziennie mam brać jakiś lek więc może przejdzie, najbardziej żal mi tego dzisiejszego wesela:/


świnkę miałam jak byłam dzieckiem, więc przeszłam ją bez komplikacji, ale też słyszałam, że im później się na nią choruję tym łatwiej o komplikację

Na takie sytuacje nic sie nie poradzi :x


Dzieci często łagodnie ponoć przechodzą ją , mnie pamiętam ze długo trzymało, bolało, wyglądałam jak świnia, nie mogłam jeść, ruszać głową, chyba ze 2 tyg byłam uziemiona w domu i tylko z jakimś szalikiem na szyi :D

no niestety pech to pech


jak chorowałam to też byłam spuchnięta i wyglądałam jak świnka, ale szybko mi przeszło coś koło tygodnia, nawet chyba nie cały

Mirra ciesz się ze to nie Twoje wesele miało być

ahahahah to mnie pocieszyłaś:D póki co swojego nie planuję, ale gdyby rzeczywiście mnie coś takiego spotkało to nie wiem co bym zrobiła

zayepiście jeszcze krwotok z nosa na dokładkę....

dolaczam do klubu -jakies zapalenie uszu mam

dołączam, z chorym pęcherzem.

nos mnie boli od tego kataru