styka51: Jak ostatnio się schlałam to aż wstyd. Z dwiema koleżankami wypiłyśmy 0,7. Maniek musiał mi płaszcz i buty zakładać, do samochodu prowadzić i pasami przypinać. Po schodach do domu nie mogłam wejść. No masakra... i cała noc z głową w klozecie
też się schlałam, ale na szczeście u siebie w domu, ale masakrycznie tak
ostatnio na andrzejkach wszyscy się spili, a ja trzezwiutka. tylko shisha wchodziła w gre.
Konto usunięte: Bardzo dobrze, wódka powinna działaś jak amfetamina - zniechęcać a nie zachęcać :yes:.
ja ogólnie mało pije, chyba sporo poniżej przeciętnej