TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1718 z 1977

Czyli hulaj dusza - bana nie ma

to ma zdecydowany sens... u osoby ktorej sie takie rzeczy nie nudza ja srednio co roku/pol roku kupuje nowa torebke i uzywam jej codziennie, pozniej nowa...
wiec taka inwestycja tyyylko jakby mi sie tansza wersja nie zanosila na znudzenie, nie dla mnie dopasowywanie torebki do stroju itp

...bylam dzis w wieeelu sklepach z torebkami, zadna nawet sie do niej zblizyla

U mnie w domu jest parę 'wyższych' osobników ale przeczytałam, że jeżeli chodzi o dziewczyny to mniej więcej plus/minus 2 lata od dostania pierwszej miesiączki niby hamuje się hormon wzrostu..

w sumie to przyznam się, że mam kompleksy, że jestem mała ale przynajmniej odejmuje mi to wiek :D

toś mnie pocieszyła ale dzisiaj już jest lepiej z ustami, więc liczę, że już mi przeszło

natomiast dziwne rzeczy dzieją się z moim ciałem i lekko mnie to przeraża, od 4 tygodni schudłam 5kg. własne dziecko mnie objada

Nie martw się, moja kolezanka też na początku ciaży schudła a przybierać na wadze dopiero zaczęła w okolicach 5 miesiąca :D

Nie martw się, moja kolezanka też na początku ciaży schudła a przybierać na wadze dopiero zaczęła w okolicach 5 miesiąca :D

@w00tjump

Pytanie dlaczego Cie torebki nudzą?
Ja mam torebki, które mnie nie tyle co nudzą, co są dopasowane do stylu, pory roku i okazji.
Mi sie tak szybko nie nudzą bo ja z tych czasów, co w sklepach gówno było i miałam dwie zwykle torebki czarną i beżową - musiało starczyć

@Bayje
Niby coś tam od pierwszej miesiączki sie dzieje, nie wiem. Moja jedna siostra ma z 160 i cycków nie ma, druga ma 174 i cycki większe od moich. Brat ma juz ponad 180 i dalej rośnie... Wiec u mnie w rodzinie tej najbliższej jedna siostra kurdupel tez jest wyjątkiem. Bliskie kuzynki wszystkie min 170cm, kuzyni min 185 ;D
Po pierwszej miesiaczce tylko ta najmniejsza przestała rosnąć, u mnie i i tej drugiej wzrost stał sie wolniejszy ale dalej pare cm przybyło.

@maryjka
Tak jak Bayje pisze, w pierwszym trymestrze to chyba nic groźnego. Sama tez schudlam, w 6 miesiącu zaczął sie brzuszek pokazywać (standardowo w trzecim sie pokazuje). Do 6 miesiąca normalnie spodnie z paskiem skórzanym mogłam nosić, na gumce dopiero tak w 7 miesiącu.
Moja mama z kolei z blizniakami po porodzie ważyła prawie 10 kilo mniej niż przed zajściem w ciążę.
Rożne rzeczy sie zdarzają, nie każda musi tyć :)

A mdłości masz?

co tam grubasy?

na razie się nie martwię, podobno u mnie w rodzinie to normalne. babcia mi mówiła, że moja mama przytyła z moim bratem w ciąży 3kg, ze mną niespełna 2kg więc na razie się nie stresuje

miałam, ale dość krótko. rzygałam chyba tylko 3 razy, więc jest ok pod tym względem.
byłam mocno osłabiona więc 2 tygodnie leżałam, ale teraz już jest lepiej

ja mam takie. mają rok i wyglądają całkiem dobrze, ale teraz na zimę je odłożyłam bo jednak zimno

wiec to raczej nie zatrucie?
Z reszta i tak jako lekarz masz przewage wiedzy nad nami :)

Podbijam, w pierwszych 3 miesiącach schudłam z 6 kilo, a od 6 miesiaca przytyłam ok 20

ja gdzies mialam zdjecia, jak znajde to moze kiedys wrzuce. w szostym miesiacu wygladalam jakbym sie objadla i mnie wydelo - w obcislej sukience mam fote to widac, w luznych ciuchach nikt by nie zauwazyl - w siodmym natomiast wygladalam tak jakbym blizniaki nosila

w 9 miesiacu wazylam rowne 100kilo, po porodzie od razu sie nie wazylam, ale na pewno sporo zeszlo - poza tym mialam niebezpieczna ilosc wod plodowych, to tez dalo objetosci.

tyle ile kobiet, tyle opowiesci ciazowych :) moja mama miala trzy ciaze, kazda jedna przechodzila inaczej.

poza tym mi sie wydaje, ze to dosc powszechne chudniecie w pierwszym trymestrze
mdlosci, oslabienie, sennosc, wcale nie chce sie jesc... nie wiem

Raczej tak, ale ja miałam jeszcze problemy z nerkami, przez 2 tyg nie wstawałąm praktycznie z łóżka i nic nie mogłam jeść a wymiotowałam nawet soki które piłam, więc zleciało.

I ze mną było także podobnie jak z Tobą, do 6 miesiąca byłam laska że ojaaaa hahahaha, faceci się oglądali ostro pamiętam a od 6 miesiąca (ale zaczęłam wtedy jesć sporo, tak jakby organizm chciał wynagrodzić sobie te pierwsze miesiące i nadrobić...ale ponad normę ;D) zaczęłam tyć w zastraszającym tempie .Jak ważyłąm wtedy 58 kg tak przy porodzie bodajże 84