Od tego co sie dzieje ostatnimi czasy na świecie, sama dmucham i chucham na własne dziecko i nawet nie czuje, że to jakieś przewrażliwienie. Dwa wypadki śmiertelne w szkole i w przedszkolu w tym roku w Anglii, taksówkarz porywacz pedofil, teraz strzelanina w szkole w Connecticut... Zwyrole porywają, gwałcą, mordują najbardziej niewinne istoty na świecie.
Juz nie mówiąc o tym jak ziomek przez przypadek w Halloween zamiast cukierków dał dzieciom koks, a jakoś w zeszłym tygodniu para naćpała swoje dwuletnie dziecko heroiną - zmarło.
Jak tu nie mieć stanów lękowych
