Konto usunięte: bokser
Maks jak na boksera był strasznie wyrośnięty i jak zaczął nam chorować to żeby go znieść z drugiego piętra to 3-4 osoby musiały koc trzymać
50 kg, ale nie był spasiony, po prostu musiał być strasznie umięśniony, bo tej wagi nie było po nim widać, sama zobacz:
widac ze 'zbity', nie spasiony:)
nie sadzilam jednak, ze boksery moga az tyle wazyc

piekne sa, ale jak taki pies pociagnie porzadnie smycz to ho ho!
od zawsze mialam kundelki. teraz tez, ale skubany nie ma jeszcze pol roku, a juz 21kg!ale to wies, on smyczy nie zna, ma wielki ogrodzzony teren do biegania+duzy kojec na noc.niestety nie ma opcji zeby w domu mieszkal

i ma za duza szczeke:D nie udalo mi sie go oduczyc, jak sie 'przytula' to zawsze przednimi lapkami na kolana mi, lapie nadgarstek/przedramie w zeby i podgryza

a to jego sposob pokazania milosci, ech;)
Konto usunięte: a Oskar póki co jest mały, pewnie będzie nieco mniejszy:
slodziak
co nie zmienia faktu, ze dorosly w krysztalowej obrozce wywolalby u mnie niekontrolowany wybuch wesolosci:D