massacre: poza tym cieple mleko, tez moze byc z miodem, ale nie wiem czy bedzie skuteczne przy anginie. choc na samo gardlo mi tez pomaga. znaczy sie minimalizuje to uczucie suchosci i pieczenia w gardle.
w sumie, dobry pomysl - jako dziecko cieple mleko z miodem i maslem na kaszel pilam, i pomagalo odksztuszac, moze cos zejdzie

zrobilam sobie latem nalewke na rumie, zawsze pomagala na kazde poczatki choroby, ale wczoraj nie chcialam jej pic juz rano jak zaczelo bolec i czekalam do wieczora- moj blad. a w tym momencie tylko pali, nic z bolem nie robi

(swoja droga, bardzo polecam! swietna wychodzi - ma pewnie pod 40% bo spiryt tez byl uzyty , a czuc same malinki, i rozgrzewa rumowo, i nie daje sie rozchorowac uzyta od razu:D)
ktos tu kiedys polecal plukanie roztworem wody utlenionej, ale tak napieprza, ze sie nie odwaze tym razem, przy malym troszke pomoglo, ale bardzo drapalo:D