PATRZCIE TO

Udałam się dzisiaj do Douglasa po ten podkład z Revlona. Przemiła Pani (makijażystka od 25 lat) doradziła mi kolor 320 (cudnie wygląda, juz wycwiczylam makijaz slubny). Gadka szmatka wyszedł temat o weselu, poradziła, żebym sobie mocno zmatowiła twarz pudrem sypkim (nie w kamieniu) bo dobrze matuje itp, mowie ze wiem wlasnie, mam z Inglota, ma talk w skladzie i dobrze wciąga tłuszcz. A ona przerażenie:
ale absolutnie! do takiej tłustej skóry talk absolutnie niie moze byc! zapycha pory! zapycha skórę! ja se mysle wtf, ona mi: jak jest taka okazja moze Pani zaszalec, polecam pani puder sypk transparentny DEBORAH jest swietny (nasypala mi na reke, faktycznie efekt fajny, skora gladka i matowa). Proszee Pani on 100x lepiej absorbuje sebum! To naprawde dobry puder.
ja pytam co on takiego ma w skladzie ze tak dobrze absorbuje tłuszcz a ona: glinke kaolinową. A ja: aha, to dobrze, jaka cena? -39,80 (12 g, INGLOT 30g - 35zł). Zaplacilam 109 zl, wychodze bardzo zadowolona.
Pojechalismy do szwagierki i szwagra, gadamy se gadamy, pokazuje jej puder,
odklejam ta naklejke z tyłu a tam skład: TALC zaraz na pierwszym miejscu i ani sladu glinki
jestem wściekła! Tak dac sie nabrac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jakie one kity cisna

tak zaluje ze nie zobaczylam tego skladu na miejscu, ale po prostu zaufalam jej skad moglam wiedziec ze po prostu mnie naciągnie

ciekawe co by zrobila jakbym jej powiedziala ze ma talk i to jest głownym składnikiem tego cudownego pudru!