Babsy: mi sie wydaje, ze ona moze sie w Mariuszu bujnie teraz;P
W sumie to całkiem prawdopodobne.
Babsy: jej postac jest najbardziej wkuwiajaca, kiedys jak tego nie ogladalam, to wlasnie z jej powodu, bo "biedna sierotka Marysia nasz, ojojoj..."
Ja też tego przez nią nie oglądałam... wiecznie problemy jakieś miała. W ogóle za co ona się utrzymuje jak nigdzie nie pracuje i studiów nie skończyła?
Babsy: no nie? ja tez ostatnio na necie widzialam idityczne powiedzonko "jezeli twoim jedynym problemem jest brak pieniedzy, to nie masz problemow"- co za bzdura.
Zależy ile ma się tych pieniędzy... Bo jakbym miała wygrać te 50 mln, a potem pod mój dom zaczęłaby jakaś mafia podjeżdzać, to ja dziękuje za taką kasę. Ale z 3/4 mln by mi styknęły ;D