Konto usunięte: a nad czym ubolewam najbardziej - jak coś mnie przebudzi, lub też sama się przebudzę nad ranem, to już nie usnę.
mój ojciec tak ma, straszna sprawa. ja najczęściej nie mam problemów ze snem, choć jak jestem mocno zmęczona to ciężko mi usnąć.
Konto usunięte: Pewnie koszta też się minimalnie zmniejszają wówczas.
powiem ci, że faktycznie wychodzi minimalnie mniej, ale naprawdę minimalnie. więc ciągle nie wiem, ale podejrzewam, że z parę dni pałacyk będzie już zarezerwowany więc pewnie zostanę przy domu
Konto usunięte: a może by tak róże i lilie
jeszcze mam czas, ale lilie odpadają bo raz, że mi się nie podobają to dwa nie mogę znieść ich zapachu, od razu mnie duszą
Konto usunięte: Jadasz może szparagi ? Nigdy nie jadłam i mam ochotę spróbować, ale za cholerę nie wiem jaki sposób jest najlepszy, ugotować, upiec, czym doprawić
to zależy! szparagi uwielbiam, zarówno białe jak i zielone. w tym sezonie jadłam tylko zielone.
możesz zrobić z nimi wszystko. ugotować, upiec, grillować, zapiec czy co tylko chcesz.
najważniejsze wg mnie to jeść szparagi z możliwie jak najmniejszą liczbą dodatków, szczególnie tych sztucznych, sosów ze słoików(

) i tak dalej.
zielonych można nie obierać, pod warunkiem, że są młode i nie przerośnięte. odłamujesz zdrewniałe końce, trochę soli, pieprzu i ewentualnie oliwy z oliwek i do piekarnika. bądź do wody, ale wtedy już bez oliwy.
możesz zapiec je w piekarniku z szynką parmeńską, zrobić sałatkę, risotto czy zwyczajnie dodać do obiadu zamiast np. ziemniaków