Witam!
Obawiam się, że przed każdym weselem, na które będę zaproszona pojawi się tu taki temat, wiec nie wiem, czy nie wygodniej byłoby go podwiesić, bo to przyszłotygodniowe na pewno nie jest ostatnie w tym roku
Nie mam sukienki...
Potrzebuję czegoś do dużych bioder i wąskich ramion, czyli najlepiej sukienka odcięta pod biustem... allegro odpada, bo kupilam juz 3 i są niedobre, niestety takie rzeczy ja muszę przymierzyć...
Jest śliczna w New Yorkerze, ale biała, a z mojego wywiadu środowiskowego wynika, ze biały kolor jest zarezerwowany dla panny młodej i mogłoby zostać źle odebrane, gdybym w takiej poszła...
Czy widziałyście w jakimś sklepie cos godnego polecenia? (najlepiej w sieciówce, ewentualnie w jakimś innym sklepie na terenie Łodzi) podobała mi się w H&M taka beżowa na grubych ramiaczkach, góra z takich małych falbanek, a dół prosty, tyle, że nie wiem, czy nie jest zbyt skromna, bo materiał bardzo lichy...
Help
No i wesołego jajka! żebym na ignorantkę nie wyszła...
lista tematów
znów będę marudzić... sukienka strona 1 z 4
Czyli potrzebujesz czegoś do wyrównania proporcji. Lubisz jakieś falbanki i inne gówna na ramionach? :D
Łaziłaś po sieciówkach rozumiem? Bo widziałam w nich różne ciekawe, ale na mnie zwykle zbyt obszerne. Z tego co kojarzę, to River Island ma fajne.
no własnie niekoniecznie, zwykle to były po prostu sukienki wiązane na szyi i odcięte pod biustem, bo z tymi falbankami to się jak beza czuję albo małe grube dziecko w beciku i tylko czekam az mnie ktos wytarmosi za policzek...
a ja właśnie nie...
o, tam jeszcze nie zawitałam...
Konto usunięte: no własnie niekoniecznie, zwykle to były po prostu sukienki wiązane na szyi i odcięte pod biustem, bo z tymi falbankami to się jak beza czuję albo małe grube dziecko w beciku i tylko czekam az mnie ktos wytarmosi za policzek...
No, ja właśnie tych falbanek przy ryju nie lubię, ale różne są gusta. A to poszerza ramiona. Ale fakt, te wiązane na szyi też powinny.
Spróbuj :)
Nie ryzykowałabym

Konto usunięte: Hmmm zastanawiam się czy krawcowa nie jest w stanie czegoś takiego zrobić, w sensie przefarbować ubrania. W każdym razie nie zaszkodzi się dowiedzieć w czego jest sukienka i zapytać krawcowych.
No zapytać nie szkodzi, ale wiesz, różnie to bywa, bo mogą powiedzieć "da się zrobić", bo chcą zarobić, a potem na weselu niespodzianka, bo kolor puszcza :x