Co sobie ostatnio kupilas/es? strona 219 z 616

Milo byloby, gdyby ten temat zostal na stale przyklejony

i pojawiająca się w nich mgła gdy już prawie dochodzi

jesli pracuje w 'zwyklych' godzinach to na rozbudzenie po twojej szkole


znam go troche jednak


jak mi sie szczoteczka w tuszu nie spodoba to go nie biore, ta byla niefajna
kupilam one by one maybelline.
i farbe do wlosow, pedzelek do farby, antyperspirant, zel pod prysznic, maseczki, wkladki

Może uda się coś zrobić :D
Trzeba chłopaka nakręcić ;p

pojecz mu do sluchawki zeby przyjechal po ciebie po szkole i po drodze w ustronne miejsce

Ile razy tak było... O jaaaaa....

Serdecznie zapraszam na forum seks

pewnie taK:) praktyka czyni mistrza^^


to parcie na pecherz... a jak wracam z kibla, juz mu opada;P...

albo do tematu o plotach;) ale jak widac nikomu sie nie chce przeneisc;)

Mojemu nie opada... :D Chociaż w sumie, to ja z minutę jestem w tej łazience;p

ja sie musze najpierw skupic;P ostatnio doszlam, ze mam fobie- lek przed oddawaniem moczu w miejscach publicznych... jakas lzejsza postac, ale i tak utrudnia zycie;/

W sumie całkiem możliwe.... Jeden mój znajomy też tak ma... A ja to bym nie wytrzymała.
Ja się tylko ptactwa domowego boję

jak wiem, ze ktos obcy czeka, az zwolnie kibel, to sie nie odleje;/ albo musze najpierw do siebie pogadac pod nosem albo zatkac uszy... nikt nie moze slyszec, a najlepiej wiedziec, ze jestem w kiblu i sikam. a co najlepsze, jak cos pije, to mnie czesto cisnie;C

mnie kiedys moje wlasne gesi podziobaly;P i moj wlasnosciowy pies ugryzl;)

W sumie też mam tak: ze jak ktoś stoi pod drzwiami, to jest ciężej. A czasem jak Maniek mnie wkuwia, bo przy nim w ogóle tego nie zrobię. A po piwie, to co 20 minut muszę do kibla latać, dlatego nie lubię piwa...


Hahahha ;p
Ja wczoraj miałam chorą akcje... miałam zanieść kurą do kurnika ziemniaki z obiadu. To idę na luzaka, bo mają taki wybieg tajny, żeby widoku podwórka nie psuły. Idę do tego wybiegu, lukam są wszystkie, to otwieram drzwi od kurnika, a te kuraki do kurnika i chciały uciec... i na mnie! A ja w momencie miskę upuściłam oparłam się ręką o drzwi i chyba na 1,5 metra podskoczyłam. A takie 3 cholery w międzyczasie zdążyły pode mną uciec. Olałam sprawę i uciekłam ile sił w nogach. Powiedziałam tacie, to się śmiał ze mnie

ta, a mi Seba mowi, ze dlaczego mam sie jego krepowac... ta, moze od razu bede go wolac, jak bede klocka stawiac, potem oboje staniemy nad muszla i bedziemy podziwiac;/ mnie tez po piwie pedzi, ale lubie dalej;)


wlasnie najgorzej, jak Ty sie naprawde czegos boisz, a inni sie z tego smieja;/

mi sie udalo dzis i na megaszybki numerek tylko